POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

[Rfechner]

....na szczescie Marysiu ,ze tak nie jest ......
Nie ma reguly ale wierzyc trzeba nieustannie !Pozdrawiam wszystkich

[amc]

Wiele osób, patrząc tylko na średnia statystyczna dotycząca danej choroby, powinno juz dawno nie zyć! A na szczęście tak nie jest...

statystycznie to zachoruje co 4 polak
co 5 umrze z tej przyczyny

[jolka]

Chorującym potrzebna jest nadzieja , a nie złe statystyki.

[Waldemar]

.

[soulinka]

To miejsce znowu stawia mnie do pionu...
Zapewne wielu z nas w smutnych i tr udnych chwilach - z różnych powodów - wraca tutaj, bo siła jaką miała Ness, i Jej postawa wobec przeciwności losu - są przykładem i znakiem, żeby się niczemu nie poddawać. Zwątpieniu, rezygnacji też. Nigdy.

[jolka]

Dobił mnie post AMC ,az nie chce mi sie pisać. Kiedy ma sie kogoś kto walczy to trzeba go podtrzymywać na duchu, Bo rzeczywiatość , realia , kolejka do chemii, stosunek lekarzy, chłodny , znieczulica nie pomagają.
Ludzie szukaja pociechy wsród chorych , wyleczonych , podleczonych. i trafiaja tutaj,
I czerpią siłe z pozytywnych postów.
Podałabym inne stystyki na temat, mądrych i głupich, taktownych i nietaktownych, ale im nie grozi śmierć.
Moga pleśc swoje wiesci bezkarnie.
Trzymajcie sie wszyscy chorujący , bo w kazdej regule sa wyjatki

[Rfechner]

jolka zgadzam sie zToba w 100 %. Pozdrawiam wszystkich !

[Marysia]

Jolka, jasne, że są. Ale tak szczerze mówiąc wiele ludzi po prostu nie chce słuchac swojego organizmu. W Polsce niestety nie stawia się na profilaktykę. Choc tu są największe oszczędności dla kas chorych. Wiele smierci mozna było uniknąć, gdyby wczesniej....
Jednym z najczęściej wystepujacych nowotworów w naszym kraju jest rak jelita grubego. Powiedzcie, czy kiedykolwiek lekarz wysłał kogos na kolonoskopię, gdy miał np. anemię? A to jeden z symptomów tego raka. Albo wzdęcia. Lekarz przepisuje Espumisan i...do domu.
Wiele razy juz tu pisałam o książkach prof. Szczeklika. Katharsis i Kore. Warto przczytać. Inaczej wówczas spojrzy się na chorobe, chorego, czy lekarza.....

[jolka]

Marysiu , masz racje , profiliktyka to rzecz swieta, ale nie spowoduje , ze sie raka nie ma , ale wręcz przeciwnnie więcej ludzi dowie się ,wprawdzie wcześniej, że sie ma.
A jak sie ma to trzeba go leczyć, czyli przejśc tę przykra procedurę, niezaleznie od tego jakie światełko czeka w tunelu.
Lekarze straszą,Personel straszy,
I ty grozisz paluszkiem,Trzeba było, bo jakby wcześniej to po problemie.
To świeta prawda, ale jak , ktos jest chory to takie dyrdymały niczemu nie służą.
I na płockiej w szpitalu , gdzie mój znajomy lekarz leczy, pacjeci na dwie sale mają w sumie jedno zdrowe płuco
i każdy paczkę papierosów pod poduszką.I nie jest mądry polak po szkodzie.

Ten wątek mimo smutnego zakończenia, skupił ludzi ciepłych wrażliwych , przyjaciół.
I kiedy zna sie kogoś kto choruje, to szuka się słów pocieszenia, ciepła , refleksji.
Inna sprawa jest badanie, dbanie o zdrowię, Inna pocieszanie ludzi juz chorych.
Jest to jedyny watek, który przeglądam na forum Pani Krystny.
I może jest banalny z kwiatkami, słonecznikami, i ale niech taki zostanie.
A statystki zostawmy urzędom

[Barbara Kath]

JOLKA, jestes jeszcze tutaj ? Tak na szybko...

WCALE NIE BANALNY, mowie CI to ja

[ciotka]

Podpisuje sie pod Basią
Banały nie trwają ponad dwa lata....Sciskam wszystkich którzy właśnie tu zaglądaja bo zawsze moga na nas liczyc

[Rfechner]

co prawda to prawda.Pozdrawiam wszystkich!

[Waldemar]

.

[placunio]

pamiętamy ...

[soulinka]

wkrótce słoneczniki królować będą kolejny raz....
Tutaj są ZAWSZE... Pamięć trwa...

[anabelle]

To najpiękniejszy wątek jaki kiedykolwiek czytałam. Okupiony cierpieniem, prawdziwy. Wyzwalają się tutaj emocje, otwierają się tutaj serca. Życie Ness miało głęboki sens. Nie można pisać sucho o statystykach, bo o tym możemy poczytać, dowiedzieć się wszędzie, a przede wszystkim w szpitalu. Problemem służby zdrowia, lekarzy jest bezduszność, traktowanie ludzi jak kolejny przypadek (uogólniając oczywiście). Pomija się duszę. A to wielki błąd (częstokroć nie zawiniony). Tutaj szanuje się ducha ludzkiego i o niego się dba. I na tym polega siła tego forum, jego moc i pomoc. Dzięki wszystkim piszącym! Nawet tym, którzy są nietaktowni, nie podtrzymują na duchu, bo wtedy jaśniej świecą ci drudzy

[Rfechner]

Pozdrawiam wszystkich gorao .Jak kruche jest nasze zycie przekonalam sie znowu . Juz po wszystkim .Lekarze z ,pielegniarki z wielka odpowiedzialnoscia zajeli sie kolejny raz moim synem .<dekompensacja cukrzycy> / Przezylam horror ,ktory to juz raz !

[TOYA]

Bardzo ciepło Wszystkich pozdrawiam w Wątku , który według mnie jest najważniejszy i najbardziej potrzebny na tym forum.Tak , szczerze mówiąc to właśnie ten wątek spowodował ,że zatrzymałam się tu kiedyś czytając relacje dziewczyny , która stoczyła nie równą walkę z losem , który napisał jej tragiczny scenariusz.To właśnie Ness spowodowała ,że zatrzymałam się tu na dłużej. Ja wiem jak ciężko być obok ukochanej osoby patrząc jak gaśnie i w głowie tylko jedna myśl "-MNIE - NAM się uda , nie może być tak źle , żeby nie mogło być gorzej!!Jak ciężko jest rozstać się z osobą która musi odejść wiedzą tylko Ci , którzy tego doświadczyli i Ci którzy odejść muszą.Tak- ŚWIAT mi się zawalił , kompletna rozsypka ......Wiem , może nie powinnam tu o tym pisać , bo 'Nam się nie udało , ale pomimo tego Wiem ,że warto było walczyć o każdy dzień , o każdą minutę , warto dla miłości i przyjaźni .Słowa te być może brzmią bardzo banalnie , ale to one potem właśnie nabierają zupełnie innego znaczenia, one nadają sens wszystkiemu . Poczułam się sprowokowana delikatnie mówiąc tym co napisała AMC , jej ignorancją i niewiedzą na temat ludzkich uczuć . Nie fajne jest to , że osoba ta jest lekarzem -Boże chroń nas przed takowymi . Warto pomagać , warto walczyć i warto wierzyć w ludzi ,bo wspaniałych ludzi na szczęście jest całe mnóstwo , to oni dają nam wsparcie i siłę !
Wszystkim życzę jak najwięcej TAKICH ludzi na swej drodze ! WSZYSTKIEGO CO NAJ ....

[mocca25]

TACY LUDZIE są najważniejsi... "my" walczymy od ponad roku...tzn. moi przyjaciele walczą od dwóch lat, ja z nimi jestem krócej, bo poznałam ich juz w trakcie tej ICH choroby, w trakcie tej ich drogi... są dni, kiedy wali się wszystko, kiedy są tylko słowa "zrób coś"... są dni, gdy razem śmiejemy się do łez... ostatnio kolejna osoba z mojego grona walczy z chorobą... najważniejsze, że są te nasze chwile... te nasze światełka, gdy jest źle...ten uśmiech w oczach...mimo to bezustanny pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie... BĄDŹCIE!!!

[kinga]

Wiele osób, patrząc tylko na średnia statystyczna dotycząca danej choroby, powinno juz dawno nie zyć! A na szczęście tak nie jest...

statystycznie to zachoruje co 4 polak
co 5 umrze z tej przyczyny

Na szczęście statystyczny Polak nie istnieje. A Ness należą się wielkie dzięki za ten wątek. Pozdrawiam wszystkich walczących z chorobą i życzę dużo sił i szczęśliwego zakończenia walki.