POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

[jolka]

To temat bardzo ważny dla ludzi chorych, Prosiłam jakiś czas temu o pozytywna energie dla naszego przyjaciela.
Jasio w zeszłą srodę, miał operację, Dziś nas odwiedził, pokazał worek, Czuje się niespodziewanie dla siebie dobrze.
Niestety operacja wykazała przerzuty do wątroby, więc walka przed nim, Ale lekarze sa dobrej myśli.
On i my jesteśmy pełni optymizmu.
Nie spodziewliśmy sie, ze tak szybko dojdzie do formy. Trzymajcie kciuki za niego , bo to wspaniały człowiek

[Waldemar]

.

[Waldemar]

.

[Rfechner]

jolka , ciesze sie .Mysle ze wszystko sie ulozy .
To dobra wiadomosc dla mnie dzisiaj .Pozdrawiam wszystkich !
Przykro mi ,ze nie wszystkim udaje sie pokonac raka , takie zycie nie daja na nie gwarancji

[jolka]

Rak, to słowo , które u zdrowego człowieka wywołuje ciary , strach.Dotąd znałam ze słyszenia.
Teraz kiedy dotknęło to naszego przyjaciela diagnozujemy i leczymy się razem z nim.
I myśle , ze z czasem, nawet te mało miłe wiadomości są do zniesienia.
A kiedy jest jakięs oręże , które ma medycyna, to trzeba myśleć tylko pozytywnie.
Zycie dopisuje scenariusze jak z kiepskiego filmu. Wczoraj dowiedziłam się , ze nasz bliski znajomy też zaczyna walkę.
W jego zyciu wg, pani profesor jakiejś tam zadziałał błąd statystczny,Program był w telewizji
Zaszczepił się na grypę. organizm zaczął zwalczac własne mięśnie,
Kilka lat walki z chorobą , sterydy, leczenie szpitalne. Teraz nowe wezwanie
Dla ludzi, których to nie dotknęło to horror.
Jeden sie nie diagnozował wogóle, drugi był przebadany bardzo dokładnie raz na jakiś czas.
Obydwaj sa dzielni, i wspaniale sobię radzą.
Będę opisywać ich zmagania z chorobą mam nadzieję , ze oni pokonaja raka .Ness miej nad nimi pieczę

[Waldemar]

.

[rozella]

W życiu niekiedy, jak w wyliczance..... na kogo wypadnie, na tego ... bęc

Pozdrawiam Wszystkich, codziennie zaglądam . Ness żyje w pamięci wielu ludzi , zatem "POKONAŁA RAKA" a dzięki Niej, wiele osób znajduje siły i wsparcie właśnie tutaj, w tym wątku........

[Rfechner]

Bylam dzisiaj u Nesski na cmentarzu ,pomodlilam sie od siebie i od Was ! Tak stalam i nie moglam uwierzyc ze to juz niedlugo 2 lata , a tutaj ciagle jest z Nami! Poszeptalam do Niej troche moge zrobic tylko to . A bylo mi tak smutno ! Pozdrawiam wszystkich

[Rfechner]

Droga do Nesski

[rozella]

Dziękuję Reniu, tak to juz 2 lata......

[jolka]

dla wszystkich moje stare storczyki, tańczące


i oby do wiosny

[HALINA BANASZEK]

Byłam 2 tygodnie w Kołobrzegu , pomyślałam to tylko rzut beretem do Szczecina, pojadę na cmentarz , ale zapiski dot. miejsca spoczynku naszej NESSKI zostały w domu. I nici z wyprawy. Ale jestem z Wami , a słoneczniki zawsze już kojarzą mi się z naszą bohaterką. Pozdrawiam .

[soulinka]

Droga do Nesski.... Reniu - dziękuję! Zwykle mnie wzruszacie tutaj, nie inaczej jest i teraz...
Ode mnie nie będzie światełka, bo chciałabym móc zapalić takie prawdziwe...
Ale będzie to, co stało się Jej symbolem...

W dowód mojej pamięci...
To tutaj poznałam niezwykłych ludzi i to tutaj powoli od nowa wykuwała się moja wiara, że świat nie jest taki zły, że jednak wiele jest możliwe, wiele jeden dla drugiego może zrobić i że WARTO. Wcześniej... no właśnie... dlaczego nie trafiłam tu wcześniej....? Wiem, wiem, wszystko ma swój czas...

To magiczne, że Agnieszka wciąż jest z nami... Mijają dni, miesiące, a zostają słowa zapisane i mają tę moc.... A siła słowa wielka jest....

[Waldemar]

.

[Małgośka]

Z daleka ale pamiętam Nessko. Nie da sie zapomnieć.
Zapalam znicz na obcych grobach dzisiaj, myśląc również o Tobie kochana. Taką jak tutaj będę Cie zawsze pamiętać.....

[Barbara Kath]

PAMIEC O TOBIE AGNIESZKO JEST SILNIEJSZA, wiec przyszlam tutaj do CIEBIE i zapalam

[ciotka]

w kwesti formalnej.....oczywistą oczywistością jest, że została zapalona świeczka w imienu tych których tam nie było a by chcieli....

[Rfechner]

Pozdrowka dla wszystkich trzymajcie sie zdrowo bo grypa atakuje

[Waldemar]

.

[Ita.]

Jesien, listopad, czas zadumy i wspominania...

Chociaz sloneczniki teraz nie kwitna, to zawsze można je TU znalezc u Ness.


Ten obraz Jacka Malczewskiego tez przypomnial mi Agnieszke



wiec go tu zamieszczam...