mrug i gały

[ZENOBIA]

obawiam sie ze wlasnie widzimy zapowiadanego przez Nemo KOSMITE


ps ogloszenie drobne : ODSTAPIE BILET DO KOLEJKI

[sonja]

[paulka162]

Niech będzie pochwalony!
Dzień dobry wszystkim państwom:) Troszkę mnie nie było, ale wróciłam. Widzę, ze małe zamieszanie w kolejce powstało? Jaki koniec czego koniec? Póki ja stoję, końca ni ma! Tylko cholera josna ja już ni pamiętom za czym stoję, ale przyjemnie mi z Paniom Zeniom pogwarzyć więc se stoję. Kurna, co mi tu Pani Zeniu, co mi tu Pani? Miejsce chce komuś odstąpić? Serce mi Pani chce łamać? Sumienia Pani nie ma. Pani się nie gniewa, że mi tak dłużej o 2 dni zeszło, ale schron dla Pani specjolnie powiększałam ze starym. Teraz toż to salon prawdziwy! Oż to cwaniak z tego Wokulskiego, ten to łeb ma!
Mówi Pani że do tych co Joli uczyć się nie dają będą strzelać? Ło matko, to Pani do tą torpedę to ja pierwsza polecę!!! Takie zdolne dziecko.
Daw miesiące Pani w szpitalu spędziła i jeszcze badań chce? No nie napasiona Pani! Woda sodowa do główki uderzyła!!! Niech się cieszy że chociaż wyniki napisali! Tylko leczyć by się chciała! Phhhii!
A to Constantine Pierun jeden tak załatwił naszą Jolę biedną! No skoro okna zabija znaczy boi się! Niech ja Cię tu dorwę! Wiedziałam że się zdemaskuje!
Hrabina de pompa Knur? A znałam znałam to przecież moja wujeczna ciotka od strony babki! Jeszcze chyba żyje, ale bardzo cińko jej się powodzi. Jak się z Panią Zenią wzbogacimy na tym cukrze to wyślę jej coś nie coś. Każdemu wojna popalić dała. Nie ma co.
Pani Zeniu jaki kosmita? Co Pani mówi?
Serdeczności przesyłam! Boże chroń od kosmitów!

[riv-er]

czyli rozumiem z tego ze chetnie bedziesz sie wymieniac z nami w tej kolejeczce oczekujacej na rzucenie nastepnego odcinka ? w razie czego moge kota popilnowac

chętnie i owszem, ale najpierw muszę odgrzebać tu wszystkie odcinki i przeczytać je w całości

[nemo]

a to nie takie proste. cholerka, scenariusz myszy zjedli. popiel zalał dyskietke miodem. wiec nie zostaje nic innego jak wysłuchać aktorów i wrócić do opowiadania...
co było by proste, gdyby nie te ciągłe gadanie na widowni!!!!

[paulka162]

bo widownia się niecierpliwi i musi się jakoś zabawiać sama w takim przypadku.

[nemo]

proces tfurczy to nie żarty!

[nemo]

wstęp
biorąc pod uwagę toczącą sie na łamach forum dyskuję o polskich filmach, wszechobecne wyrazy poparcia dla miłosnej sztuki filmowej i absolutny brak zainteresowania losami i postanowiliśmy ulepszyć scenariusz. dodając mu aspekty bliższe zwykłemu człowiekowi niż alak mew. np. całowanie sie. i przytulanie.
jednakże, chcąc zadowolic także najbarziej wymagających odbiorców (tymczasowo, zapewne) postanowiliśmy wprowadzic do serialu formułę operową, w założeniu posługując się stylistyką opery semiseria co niektórzy zapewne zprostuja że to zawykła opera buffa. nniewzne. w założeniu część muzyczna utworu oparta jest o uwetrurę typu francuskiego, nie rygorystyczn a ale zachowująca ramy stylu, choć znów co bardziej złośliwi odbiorcy zanegują mówiąc iż to "zwykłe" intermezzo"
polemizowac nie będę.
wążne by łączyć 2 części w całość i jako takie je odbierać.





i
seria 2

czołówka



w poprzedniej serii
i wyruszyli w morze na materacu plarzowym, co biorąc pod uwagę ich niewielkie rozmiary mogło by brzmiec
' i wyruszyli na może pancernikiem Patomkin' tak stoczyli dzielny bój z wygłodniałymi mewami i stoczyli sie w szczelinę między materac a zagłówek.
zaszedł
podążyła go szukać trafiając na i unikając tylko cudem wiecznego skwaszenia wyratowana przez
można by to oczywiście przedstawic w postaci kwadratów (o.ch jakże to by było wspaniałe) a nie tych marnych ułomnych zdan niejednokrotnie złożonych. lub oddać prawdziwą głębie i złożoność:
2 cząsteczki wodoru z cząsteczką tlenu związały się atom węgla wszedl w reakcję z ...
tak wiem ... wygląda jakbywakacje zadziałały na deprymująco i nie ma pomysłu na to co napisać ale ...
wie co napisać
tylko mówi że to nieprzystoi i niewykonalne..
więc...

odcinek 1
( za coś musi te gruba kase dostawać)
uwertura
http://mikrofil.wrzuta.pl/audio/7Rpmp0H3wT/
libretto
trzymając oszołomiona w objęciach sunie po nieboskłonie,

-och !

-ach!
-co sie sało?!
-uratowałem Cię!
-ale jakto?!
-kto ty nie wiem?
-jam
-to akurat widać
-ale jakto uratowałes mnie i ktoś ty?
-sunąc po niebie na swoim niebiańskim kablu podwieszonym do niebiańskiego sufitu uratowałem cie z łap potwornego , czy zjadłas ogórka?
-nie niezjadłam. a co, miał pestki?
-nie gozej! niósł w sobie wieczne skwaszenie!...
-oj nie! jak dobrze wiec że mnie z tamtąd zabrałeś.
czuja jak wtulona w niego wzbużona oddycha
-tak, dobrze...(rumieniąc sie)
-dokąd lecimy
-do mojego królestwa, Podsuficia

wylądowawszy w Poduficiu oprowadza i pokazuje jej wszechobecne tam cudowności, ta z podziwem na niego spogląda. wzdychając od czasu do czasu.
coraz bardziej zafascynowana i zauroczona, nie zauważa iż na radosnej i beztroskiej zabawie z mijają jej dni a może tygodnie, lub miesiące...
-w Podsuficiu jest tak pięknie -powiedziała
-tak, ale jakże samotnie
-jakto?
-bujam sie sam na swym niebiańskim kablu tworząc cudowności które nie mają celu poza swoim własnym istnieniem, ludzie sa już od wieków nudni, zwierzęta nawet nie zdają sobie sprawy z mojego istnienia, i nikt ... ze mną nie mieszka... nikt nie che głakac mnie po kablu, a Ty... masz taki piękny języczek...
-och(rumieniąc sie) dziękuję...
-choć pokaże ci coś czeko jeszcze nie widzaiłaś....
bierze ją w obięcia i zaczynają lecieć, ich usta napotykają sie niechcący choc gdyby nie była tak zauroczona. zauważyła by że to nic dziwnego bo nagle usta zajmują cały wszechświat....
oddaje sie toczącemu ją drżeniu i zatapia w ustach
całując sie latają w szalonym tancu po nieboskłonie. jest cudownie. przytulnie i miękko. obojgu.
w miłosnym uniesieniu nie zauważają nawet unoszącego sie na nieboskłonie i patrzącego przerażono-zdziwiono-rozdartosercym wzrokiem i walą w niego całym impetem

- co sie stało?!

-wpadliśmy na chmurkę...kochana choć bedziemy sie dalej całować... do końca świata...

- !!!...... co ty robisz?!
- o!!
-tak, o!
-tto nie to, nie to co myśłisz!, mi tylko pokazywał jego królestwo!
-rok?
-jakto rok?

-wcale nie rok! 11miesięcy 13 dni.

-dlaczego?

- bo... bo.. bo....
-nie kochasz mnie! musze umrzeć tylko to da mi ukojenie!
i skoczył z nieboskłonu w dól lecąc docelow wprost w odmęty odległego, pod nim oceanu....

w nastepnym odcinku,
zapozna sie z działaniem koturna mocy
zniknie
a ...

[ZENOBIA]

owmorde !

[ZENOBIA]

Paulka........................co to....................semiseria ? .........

[paulka162]

Co Ty, Zenia też nie mam pojęcia. Myślałam że tylko jedna nie wiem i głupio mi było. Tam by się ejszcze parę znalazło których ni wiem. ale ciiiii...

[ZENOBIA]

niech pochwalony !


a wie Paulka co ? ja wzielam na spytki mojego Zenka , on moze i nie bardzo szkuluny ale.....sa takie rzeczy na ziemi co on ma dobrze obcykane ..... ...... no wiec go wzielam..... .....no i juz po wszystkim jak bylo ......... , i jak se juz zapalil , podrapal i ten tego, to mowi tak ..../Paulka da ucho zeby nie slyszaly/ ::

''aspekty bliższe zwykłemu człowiekowi np. całowanie sie. i przytulanie''' oraz
''uwetrura typu francuskiego'' oraz
"zwykłe intermezzo"

to jest dokladnie to samo !!

no to sie pytam : ''ale co , to samo" ??

a on sie tak na mnie spojrzal , Paulka rozumi ..i mowi tak :

Lalka , daj odsapnąć to ci zaraz pokaze , bo to najlepij bez slow wychodzi''

to jak tylko sie dowiem to zaraz Paulce doniese, a co to my gorsiejsze zeby nie wiedziec takich yntelygencyj ??? a w zyciu !!

ja to mysle ze tu malo ktore wiedzom, ale cwane takie, buzia w ciup i mundre udajom

to z bo. !

[nemo]

[ZENOBIA]

[paulka162]

no i co Zenia dowiedziała się Pani?

[ZENOBIA]

a ni cholery !!

a bylo tak :

Zenek tak odpoczal , no TAK odpoczal ....ze zasnal !
a rano mowi : Ty mie Lalka pokaz co ty za glupoty w komputrze czytasz .
zerknal tu i najpierw sie mu spodobalo , ta ''czolowka'' znaczy bardzo mu w oko zapadla , ale nie mowil czemu
potem, jak posluchal tej muzyczki , to tak cos pod nosem zaczal szemrac , tak jakos ''szaba daba da'' ''szu szu szu szu'' , sie pytam co mu jest , a on ze takie muzykie to w kinie grali , Kobieta i Mezczyzna sie nazywalo.
Ja sie juz troche podenerwowalam bo jak zyje to on ze mna w kinie nie byl !
A potem jeszcze dorzucil : to co tak nie wiesz to sie ''preludium'' nazywa .
No to mowie Paulce jak mie szlak nie trafi, no jak mie szlak nie trafi !
Zeby przy mnie takich brzydkich slow uzywac ??!! A czy to ja jaka dziunia z warzywniaka ? ja swoj honor mam !
To jak go nie prasne bez łep i za drzwi go wystawila !
Sie jeszcze lap-ser-dak tam smial ! i tak nawija : a bo to malo pielegniareCZek na osiedlu ? no tak sie smial !
I ...........poooooooszeeeeedl w pierony

Ale Paulka nie nie martwi , on wroci, zawsze wraca , to tzw chlop wielokrotnego odbicia
To ja sie wywiem i doniese Paulce

A wie Paulka co ? Ja sie spytala takiej jednej somsiadki co mocno kosciólkowa co to ten Podsuficie !
Somsiadka sie przelekla jakos tak, a zegnac sie zaczela na obie rece i '''olaboga'' wola , i mowi ze to SEKTA !!!!
A Paulka jak mysli ?

Mnie to sie bardzo ten odcinek podoba , bardzo , on taki zyciowy !

A Paulka jak obstawia ? ten kosmita to Janioł ?

Ja tylko nie zrozumiala tego o tych kwadratach i cos tam dalej, jakis wodor
Tak mi sie zdaje ze autor mysli ze my takie gupie i musim wszystko narysowane i wyliczone miec , phi !
A niby po co, jak i tak swoj rozum kazden ma , no nie ?

Sciskam Paulke , milo mnie bylo Panne znow napotkac !

[sonja]

[paulka162]

Pani Zeniu sekta?!??!?!?!?! boże to ja się czosnkiem natrzeć muszę! I mojego chłopa też tak na wszelki wypadek natrem. Lecem po księdza! Łola boga! Dobrze że w porę się wywiedziałam może szatan nas jeszcze nie opętał w pełni.
Też mi się ten odcinek podobał, ale teraz ? Tfuuu! takie zberezeństwa!
Ten odcinek taki światowy był, taki uczony.
Zenia ma rację, ten ryżyser to ma nas za całkowitych głupków! Każda z nas ma swój rozum! A jak ni wiemy to my se wytłumaczymy na wzajim i już.
Mówi Pani, że ten Pani to na pięlęgniareczki leci? Syndrom białego fartucha to się nazywa! Ja wim, bo też ze służby jestem. Ja się w ogóle przestraszyłam, że on zabroni pani w tym no.. jak mu tam? no internacie bywać, ale widzę że się spodobało. Pani nie pozwoli mu za często, bo przecież Pani też musi.
Ściskam mocno.
P.S ja znów muszę do niedzieli wyskoczyć. Tym razem do Krakówa jadę! Światowa jestem, a co!

[sonja]

[riv-er]

Pani Zeniu sekta?!??!?!?!?! boże to ja się czosnkiem natrzeć muszę! I mojego chłopa też tak na wszelki wypadek natrem. Lecem po księdza! Łola boga! Dobrze że w porę się wywiedziałam może szatan nas jeszcze nie opętał w pełni.
Też mi się ten odcinek podobał, ale teraz ? Tfuuu! takie zberezeństwa!
Ten odcinek taki światowy był, taki uczony.
Zenia ma rację, ten ryżyser to ma nas za całkowitych głupków! Każda z nas ma swój rozum! A jak ni wiemy to my se wytłumaczymy na wzajim i już.
Mówi Pani, że ten Pani to na pięlęgniareczki leci? Syndrom białego fartucha to się nazywa! Ja wim, bo też ze służby jestem. Ja się w ogóle przestraszyłam, że on zabroni pani w tym no.. jak mu tam? no internacie bywać, ale widzę że się spodobało. Pani nie pozwoli mu za często, bo przecież Pani też musi.
Ściskam mocno.
P.S ja znów muszę do niedzieli wyskoczyć. Tym razem do Krakówa jadę! Światowa jestem, a co!

w imieniu Krakowa mówię
cieszymy się!