przez M.C. Śr, 20.08.2008 18:39
Dzien piekny! Pachnie jesienia.
I ta, no....brazowa bronenka-bardenka
Przy piwoniach #Piwo-nie? No nic, to moja kolejna próba wierszenki, proszę nie regulować szuflady#(Albercia pyta czy nieregulowana szuflada to taka w ktorej wszystko mozna. Hobbitu przestaly sie rozgladac w klombie za jedzeniem na to dictum...)
Piwonie kwitną, białe i różowe, #to musi być gdzieś nad Bugiem#(Bug piekny to fakt, ale czy woda nadaje sie jeszcze do kapieli, bo w moim rodzimym Sa..., to dno! Dorbaldie pi-wonia!)
A w środku każdej, jak w pachnącym dzbanie, #Sowa, jak tam się pije piwo na emigracji – dzbanami może?#(byle mu sie ucho nie urwalo!)
Gromady żuczków prowadzą rozmowę, #krytycy? A fuj! W Gdyni, w konkursie głównym będzie TYLKO 16 filmów. O matko, widziałam tylko Lejdis, ale coś czuję, że w większości to będą krew, pot i łzy w różnych kombinacjach. Jako ta wieszczka stawiam na Senność, nie tylko dlatego, że gra tam MŻ! A Druhny jak stawiają? Ścianulka?
1. 0_1_0 – reż. Piotr Łazarkiewicz
2. 33 sceny z życia – reż. Małgorzata Szumowska
3. Boisko bezdomnych – reż. Kasia Adamik
4. Bracia Karamazow – reż. Petr Zelenka
5. Cztery noce z Anną – reż. Jerzy Skolimowski
6. Droga do raju – reż. Gerwazy Reguła
7. Drzazgi – reż. Maciej Pieprzyca
8. Jeszcze nie wieczór – reż. Jacek Bławut
9. Lejdis – reż. Tomasz Konecki
10. Lekcje Pana Kuki – reż. Dariusz Gajewski
11. Mała Moskwa – reż. Waldemar Krzystek
12. Niezawodny system – reż. Izabela Szylko
13. Ranczo Wilkowyje – reż. Wojciech Adamczyk
14. Rysa – reż. Michał Rosa
15. Senność – reż. Magdalena Piekorz
16. Serce na dłoni – reż. Krzysztof Zanussi#(o.k. pare zajawek jest na youtube, hihi, polecam szczegolnie "Serce na dloni" z Doda, hihi)
Bo kwiat jest dany żuczkom na mieszkanie. #a tatarak? Nie wierzyłam w realizację Tataraku, a tu proszę. To odszczekuję, hau hau!#(jezeli chodzi o tatarak od strony biologicznej to w K-R nie moze byc zapylony, wlasciwych zuczkow brak. Rozmnaza si tylko wegetatywnie. No co? Wierszenki ucza, czy nie?)
Matka nad klombem z piwoniami staje, #na rękach ma wnuka i tłumaczy mu świat – widzicie taki obraz?#(ze niby matka-kura nie ma do tego cierpliwosci? Zycie jO za bardzo popedza, taaaaaa.... Cos w tym jest... Chlip chlip, koniec wakacji za rogiem...)
Sięga po jedną i płatki rozchyla, #psssst, ja tam nie wiem, o co chodzi z tą Fridą, ja się boję#(Bronia! O to wlasnei chodzi ze by sie bac! W jej obrazach jest bardzo wiele lekow! Bojaco ale patrzec dalej...Zebys Ty widziala to co ja widzialam na tej wystawie to dorbaldie wlosy deba stajO!)
I długo patrzy w piwoniowe kraje, #i tak myśli – a na cholerę te wojny? Ja tam myślę, że czasy zawsze takie same – można wybrać pokój i dobro, a można chcieć sławy, władzy których pieniędzy – wybór jest ciągle aktualny, nieważne, czy ma się w ręku maczugę, szablę czy broń atomową#(Albercia kurcze pióro nie ma juz sily nas sluchanie wiadomosci ze swiata, TAK jej kurcze pióro adrenalina skacze!)
Dla których rokiem bywa jedna chwila. #to był, kurna, ROK#(...hmm...no to siup do nastepnego wersu)
Potem kwiat puszcza i, co sama myśli, #wiła wianki i rzucała je do falującej wody… A Abba, no cóż, za MOICH CZASÓW, hi hi, to był szczyt obciachu#(hihi, no nie...za moich czasow ABBA juz byla troche passe...)
Głośno i dzieciom, i sobie powtarza. #znalazłam Kołysanki-utulanki, które dostałam na życzenie jakieś trzy lata temu, teraz będą dla Julka jak znalazł#(wiesz co Bronia, to jest pojscie na latwizne! Nagralabys lepiej dziecku jakis maly choral kolysankowy.)
A wiatr kołysze zielonymi liśćmi #Emciu, jak się robi ludziom takie zdjęcia, jak Twoje z Lwowa? Mnie się ręce trzęsą i koniec. Moja znajoma była w Barcelonie w zeszłym tygodniu – umiarkowanie zachwycona, ale to jest ten typ, co marzy o chacie w Wiedniu#(Bronia, zebym to ja wiedziala..., mnie sie przeciez tez zawsze rece trzesa przed ludzkimi zdjeciami...., ale rzeczywiscie wtedy COS dziwnego bylo w powietrzu..., jakies czary-jakies mary. PS Reniu, dziekuje za mile slowa. Oryginalnosc to MY!)
I cętki światła biegają po twarzach. #zaśpiewał bard-ek – Druhny mnie nie podbierają, to chyba nie czasy na bardów, ale czymś się trzeba ratować, co nie?#(czek! Byle nie emigracjO wewnetrznO! Druhny nie robiO z Alberci balona, co?)
Dobrego Druhny!