www.krystynajanda.pl

przez **WAGA** Pt, 01.02.2008 13:20

Kati, wielkie zadanie przed Tobą! Pomóż Beacie znależć motywację do dalszej walki.
Niech leczy się dla córki........ dla Ciebie......... ale niech się leczy :!:

Kati będę z Wami myślami.
I napisz nam jak sobie poradziłaś.

Dla Was:
http://www.wrzuta.pl/audio/iUMJnAwVa9/p ... _-_hey_you

przez **Rfechner** Pt, 01.02.2008 14:17

Kasiu ,jestem z wami . Marysiu , duzo dobrego dla nas robisz , ja tez wyciagnelam nauki od Ciebie ...a co ? :lol:

Pozdrawiam wszystkich !

przez **teresa** Pt, 01.02.2008 14:54

czekam na wiadomości o Beatce, jak sobie radzi Kati w tej sytuacji. Mam jednak przekonanie, że każdy sie boi tego określenia choroby, ja sama staram się omijać ten wyraz, trzeba też czasu aby podchodzić do tego z dystansem i mówić o tym. Najlepszym przykładem są własne przeżycia, a może komuś pomogą pokonać barierę strachu, bo trudno to zaakceptować.
Razem łatwiej, pozdrawiam!

przez **Rfechner** Pt, 01.02.2008 18:50

czekamy , czekamy.............

przez **Rfechner** Pt, 01.02.2008 23:22

Nie doczekalam sie wiesci od Kasi , no niestety musze sie juz polozyc ..jutro ciezki dzien Mam nadzieje ze wszystko w porzadku ! Dobranoc wszystkim !

przez **KrystynaP** Pt, 01.02.2008 23:22

Dobranoc

przez **iwna** Pt, 01.02.2008 23:25

dobranoc
poczekamy jeszcze chwilkę

przez **teresa** So, 02.02.2008 00:02

czekamy.........

przez **teresa** So, 02.02.2008 13:14

czekamy............ a może brak wiadomości to dobre wiadomości! musi być ok!

przez **Rfechner** So, 02.02.2008 17:39

....moze Kasia nie ma dostepu do netu ............... Czekam ...........

przez **kati24hh** So, 02.02.2008 19:41

Boze jestescie kochani,wspaniali...
Nie mam dobrych wiesci...Beata nagle zmienila nasze plany. do spotkania tez nie doszlo.Nawet wczoraj nie mialysmy jak porozmawiac i dzis tez jest bardzo zajeta...Pisze sms-y do niej.Obiecala ,ze dzis jak wszystkie sprawy zakonczy to da mi znac...

Ogolnie jestem zalamana .Czuje ,ze dzieje sie cos zlego,ze cos ukrywa przede mna.Z czwartku na piatek w nocy zadzwonila i nie byla to przyjemna rozmowa.Uslyszalam wiele przykrych slow.Nie wierzylam w to co slyszalam .Nie moglam uwierzyc ze mowi to moja Kochana Beatka.To byla trudna rozmowa.Gdy zakonczylysmy rozmowe zaczelam plakac jak dziecko...Nie moglam spac tej nocy.

Rano wstalam i jak zwykle pierwsza mysl zaprowadzila mnie do telefonu chcialam sprawdzic jak sie czuje,ale nie zdazylam .Napisala mi sms-a ,ze bardzo przeprasza mnie za slowa ktore powiedziala ,ze jest jej bardzo przykro i zebym jej wybaczyla,ale ja nie moge jej wybaczyc bo nie umiem sie gniewac na nia.Owszem zabolalo to bardzo ale zwalilam to na chorobe .Poprostu czasami tak jest ze trzeba sie wyzalic a nawet zranic bliska osobe ,zeby poczuc sie lepiej...

Natomiast martwi mnie to wszystko.Chodzi mi o nasze spotkanie.Wie ,ze w poniedzialek wracam na stale juz do Polski i bardzo chce sie z nia spotkac a ona wciaz zmienia zdanie.Ale dzis jej oznajmie ze musi sie ze mna spotkac i juz ,ze predzej nie wyjade

No przeciez nie moge jej tak poprostu zostawic...

przez **teresa** So, 02.02.2008 20:30

Powiem tak, żadna choroba nie usprawiedliwia ranić przyjaciela!
Beatka powinna wyjaśnić dlaczego nie chce się spotkać i wówczas mozna podjąć jakieś działania aby Jej pomóc, na silę nic się nie zrobi, trzeba znać przyczynę! Pozdrawiam.

przez **iza65** So, 02.02.2008 20:56

Hm..Kasiu..to naprawdę trudne trwać przy Kimś ,kto jest chory.
Trudne, ale zarazem jest to przejaw człowieczeństwa.Przyjaźni,miłosci itd.
Często też jestesmy przy Kimś dla siebie oczywiscie w tym dobrym znaczeniu. Będąc poslańcen, przyjacielem ,dobrym duchem stajemy się lepszymi.
W to wszystko wpisane są te lepsze i gorsze chwile,dni , a także słowa.
Trzeba mieć ...lub raczej nauczyć się cierpliwości...wierzyć..miec nadzieję...I wiele wyrozumiałości dla osoby chorej jak także dla siebie.
Ech..wiem,że się boisz..,artwisz..ale bądź ...bądź przy Beacie.
Ja też noszew sobie strach o Basię...we srode kontrola u onkologa...Zawsze żyje do wizyty i po....niej.I znów trzy miesiace itd.
Teraz i tak już lepiej bo na poczatku było co miesiąc.
Jestem z Toba Kasiu i z Beatą.Trzymajcie się...
Proszę tez o dobre mysli dla Basi.

Dziękuje Wam,ze mogę tu być.

przez **kati24hh** So, 02.02.2008 21:27

Wiecie zeby nie wiem co robila to i tak jej nie zostawie samej.Pamietam,jak ja poznalam sama potrzebowalam pomocy i ona ja mi udzielila mimo swojej choroby(wtedy nie wiedzialam ,ze jest chora)potem gdy zaczelysmy sie poznawac coraz bardziej stwierdzilam ze to fenomen -kobieta aniol.

Mysle o Beacie ,Basi,M, i o wszystkich z tego forum.

""""PAMIETAJCIE ZE W KUPIE SILA"""

przez **Rfechner** So, 02.02.2008 22:31

No wlasnie , kasiu w kupie sila i tego sie trzymaj! Iza za Basie tez trzymam kcuki ! :lol:

przez **kati24hh** So, 02.02.2008 23:22

Bardzo sie ciesze ,ze trafilam na Was.A pomyslec ze szukalam informacji o kartkach 3D i trafilam na forum na ktorym udzielala sie Ness a potem tu...

Nawet nie wiecie jak bardzo pomagacie ludziom.Dziekuje Wam.

A wiadomo juz cos o stronie poswieconej Ness i walce z rakiem????

przez **iza65** So, 02.02.2008 23:30

Mogę tylko powiedzieć-dziękuję.
Za wszystko.
Myślę o Was cały czas.

przez **kati24hh** N, 03.02.2008 02:47

Beata milczy...
ide spac.Spokojnej nocy...

przez **sonia** N, 03.02.2008 11:03

Nie mozesz po prostu isc do niej ...i byc? bez rozmowy, bez wypytywania?

przez **WAGA** N, 03.02.2008 12:40

Kati, brak mi już pomysłów na dotarcie do Beaty. DUŻO SIŁY Ci życzę!

Izo65, potem będą kontrole co pół roku, potem co rok.Strach pozostaje na zawsze,
ale on nie może dominować!

Soulinka już o tym pisała. Ostatnio pokazywali w Faktach świetne dziewczyny
walczące z paskudą. To ich blog: http://d-d-p.blog.onet.pl/
Może tam znajdziecie jakieś wskazówki.

A jeśli chodzi o str. poświęconą Ness, to może Jerry sam się pochwali?

Pozdrawiam słonecznie !

www.krystynajanda.pl

POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!