króciutko ;-)

[a,kuku!]

08.06.2005
Pijaństwo

Piję z młodością
z kielicha jednego!
Złoszczę wapniaczków bezczelnym gestem.
Chodzę z młodością
- moim kolegą,
jestem pijakiem! Pijakiem jestem!
Bo tak cudownie jest wzlecieć w wir życia,
z muzyką w uszach,
pod pachę z Wierzyńskim,
wśród ostoi bycia,
nieskromionych głuszach
- tam, gdzie nic potrafi być wszystkim.

[Rikki]

(...)

[a,kuku!]

pewnie, że a propos!
Na szczęście do LEchonia mi daleko! On chyba był największym , pod względem duchowym, artystą z całej grupy Skamander. szkoda, że skończył, tak, jak skończył. A ja się odwdzięczę wiersszem za wiersz:

Tak bosko rzucać na wiatr swoje słowa,
Być pomylonym wśród końców i granic,
Gubić się ciągle i szukać od nowa
I komukolwiek dawać wszystko za nic.
Brać pierwszych lepszych pod rękę serdecznie
Leżeć na słońcu jak nicpoń, ladaco,
Dziwić i cieszyć się wciąż niedorzecznie,
Nie wiedzieć kiedy, co i jak i na co

(Kazimierz Wierzyński)

Pozdrawiam

[a,kuku!]

dzięki,
samokrytyki z przymróżeniem oka w swoich utworach nie spotyka się często,
precz z infantylnymi bzdurami!! ;-))))

[Rikki]

(...)

[a,kuku!]

Muszę stanąć w obronie Juliana, bo jakkolwiek dał ciała po wojnie ( ewidentna współpraca z władxzami) , to trzeba wziąć pod uwagę, że był chory psychicznie. No, może przesadziłam. Powiedzmy, że miał silne stany lękowe, a sytuacja wewnętrzna kraju go przerosła. NAwiasem mówiąc, to był największy debiut poetycki od czasów Adama, naszego wieszcza! ;-)
Smierć samobójcza zawsze mnie fascynuje, ale, jak pod opakowaniem dumnej śmierci, kryje się dramat człowieka, artysty. To samo Witkacy...

A to satyro-podobny kawałek: (przynajmniej to był zamiar twórcy ;))


Piękność kobiety

Kobiety potrafią być piękne!
Ach...
Tyle różu, koronek, włosy zgrabnie upięte
- żeby tylko pojawił się gach!
Żeby pieścił, doceniał
i podziwiał uroki,
podziwiał choć jeden pan...
Ale zaraz w pomroku,
gdzie deficyt na światło
i gdzie swojskość rządy swe ma
wszystko jedno panience,
czy ma smalec na koku,
czy zza ucha wypełza jej wsza.
Czy bielizna z polotem
kryje ciemność intymną,
co narasta zjałczałym potem...
Wszystko jedno niewinnej,
wszystko jedno kokocie.
Kobiety są piękne.
W istocie!

[Kruczynka]

...tez bym chciala pic z mlodoscia z kielicha jednego....a moze juz wszystko wypilam z niego....ale czy da sie do konca wszystko z niego wypic???takie mna dziwne nastroje targaja...jak ta mlodosc z siebie wykrzesac?bo kurcze chyba gdzies tam tkwi....pozdrawiam Cie serdecznie, pozwol uczyc sie od Ciebie "tego picia z kielicha"...mam 22 lata i mam nadzieje, ze nie jestem dla Ciebie wapniaczkiem,ktorego zlascisz gestem.......................????

[zla_kobieta1]

Rikki - ciesze sie:))))))))))))))

Mam wielka ochote napisac cos o mezczynach...
Slowackiemu w rewanzu:)))

Pozdrawiam wszystkich

[a,kuku!]

Kruczynko!
Przecież Ty jesteś w kwiecie wieku! Nie jesteś absolutnie wapniaczkiem!! Mój brat ukochany ma 26 lat i jest bardziej zwariowany ode mnie.
Pewnej niedzieli, Marcin (to właśnie on) był spóźniony na pociąg do Warszawy ( tam się osiedlił na stałe), w dodatku niespakowany, i aby podnieść napięcie sytuacji, dodam, że to był ostatni pociąg, od którego zależała jego obecność w nowej pracy. mama oczywiście załamywała ręce, że jej pierworodny sobie na to bimba, a on, w celu pocieszenia rodzicielki, wyjął z szafki papier toaletowy i zaczął rozwijać całą rolkę Reginy po mieszkaniu. I jeszcze zwrócił mamie uwagę, że mu depcze po zebrze!
POzdrawiam

[a,kuku!]

a co ma Słowacki do tego, kobieto zła???

[zla_kobieta1]

Damska slabowitosc.

:))

[Rikki]

(...)

[a,kuku!]

czytałam Siedlecką!! Bardzo dobrze pisze!
Podobno na pogrzebie Witkacego, albo raczej farsie, pochowano jakąś chłopkę z Polesia! A to wszystko, jak wiesz, przez niedokładność i tumiwisizm komunistycznych urzędniczków! Albo jeszcze jeden jego kawał ;-p
¦wieżo po przeczytaniu tej lektury postanowiłam, że go sprowadzę, do matki na Pęksowy Brzysk (jak to się pisze..?)

[a,kuku!]

a co do Schulza, to chciałam jakąś jego grafikę - są takie demoniczne... a wybrałam tą, bo jako jedyna mieściła się w rozmiarach emblemacika!

Pozdrawiam gorąco i miło, że Wam się tu podoba!!

[a,kuku!]

Jest mi smutno i na pocieszenie sobie samej - Modlitwa:

Modlitwa

Sprzedaj mnie kropelce
małej, jak najmniejszej.
Sprzedaj mnie najprędzej
mgle, rosie dzisiejszej.
Niech się w niej zanurzę,
w jej małej otchłani,
Niech poczuję burzę
mokrymi ustami.
Niech toń mnie przemoczy,
i zatopi całą,
i obmyje oczy,
by się objawiało
to, co najważniejsze, co widzi niewielu.
Wyobraźnio – mój najdrożsy przyjacielu!

[Kruczynka]

a,kuku!nie badz smutna.....choc ta modlitwa taka z lekka nutka optymizmu...mi dzis tez smutno...taka mala żaloba po czajce (wiadomo po jakiej i czyjej)...


Żałoba...

Kryształowe oko, trocinowy oddech,
Wzdęty sztucznie brzuch,
ograniczone ruchy,wypchany mózg
Błyszcząca- bez wody
Żywa- bez życia
Wypchana Mewa macha skrzydłami,
ale dziura jest wielka i czarna-
...krótka jej męka
Czajko, kochana,żegnaj!
To ludzie czajce zgotowali ten los
Zastrzelili,wypchali, nigdy nie kochali
...tylko grali....




PS.a dlaczego a,kuku! wlasciwie?.... ;-)

[a,kuku!]

a,kuku! - jakoś tak wyszło, po prostu napisałam pierwszą lepszą rzecz, jaka mi przyszła do głowy... Ja zawsze tak postępuję, choć to czasami ma przykre konsekwencje. Jakby poddać mnie psychoanalizie, badającą przyczynę wyboru tego nicku, to może by wyszło, że chciałam zwrócic na siebie uwagę ;-p

A to, dla zrównoważenia wczorajszego smutnego stanu, dla Ciebie Kruczynko!

05.06.2005

Obłoki mam w niebie,
niebieskość w migdałach
i koniczynę
dwulistną.
A obok mam ciebie,
ty za to w woalach
masz piękną dziewczynę,
Zaiste!

[a,kuku!]

***
To była czarna msza mych strachów.
Zebrały się w mym ciemnym lesie,
powychodziły z zakamarków,
ich głuchy krzyk mą duszę niesie...
Powyciągały wszystkie brudy,
dziwiąc się, ciągle się dziwiły:
że moja dysza jest nie taka,
że jestem zbiorowiskiem kiły,
że cudem diabelskim jest płakać.
I to nie ma być płacz cielesny,
ale krwiożerczy i bolesny!
Zataczały potężne koliska
- w pełni dziękując, a nie prosząc.
Rzucały wnętrza do ogniska,
plewiąc tym samym moją dobroć.
Tak oto tym, kim byłam jestem
Wszystko, co z zewnątrz we mnie siedzi.
Zjawy mnie wzięły tam nareszcie.
Dzierżę od teraz berło śmierci...
Opijam się śmiertelnym trunkiem.
Boże!
Wspomóż mnie swym ratunkiem!

[zla_kobieta1]

Czarnolistna koniczyna
spadajaca gdzies w otchlanie
gdyby barwy swe zmienila
zachwycalaby wsrod traw

* Samo sie napisalo - nie wiem dlaczego.

[k.]

a kuku jak u mnichow
dzban wina wyniesc mozna
BY
i milosc niepozorna

krew albo lzy
krew albo lzy
krew albo lzy
TY
a kuku jest ogniscie
urodzil sie dzis swit
MY
nagie

bezprzyczynnie

a kuku

kocisko grube mruczy w pazurach sciska gniew

na ktorym grobie zechcesz
wryj sie
I
a kuku prosze pani
tu milosc
tutaj lek

a kuku

prosze pani

szept
szept
szept
M.