czytam od dawna dziennik Pani, i oczywiście całą stronę też . Pochodzę z niewielkiego miasta, które kocham przeogromnie. Mało oryginalnie powiem - kocham Panią, Pani Krysiu!!!
Ten zakręt w tytule - to oczywiście moja  bardzo prywatna sprawa - i nie będę zawracała głowy nikomu, a już Pani w szczególności.  Chciałabym zorganizować trochę osób z mojego ukochanego miasta ( Lidzbark Warmiński się zowie ), i przyjeżdżać do Warszawy do Pani teatru. Oczywiście zorganizuję to sama - ten wyjazd -ale czy mogę nazywać się Pani Wielbicielka do końca życia????  Kurde, czy nie jestem za bardzo egzaltowana??
Pozdrawiam - nauczycielka z Lidzbarka Warmińskiego
P.s. Od dwóch lat czytam Pani stronę, ale dopiero teraz napisałam , to chyba ten "zakręt" - Jolanta Szulżycka
			
		


