Zapewne sa wsrod was osoby vege. Pytanie glownie do was.
Rok temu przestalam jeszcze mieso, na poczatku bylo fajnie, nowe smaki, nowe przepisy. Chociaz nie lubie gotowac, sprawialo mi to frajde. Szybko jednak mi przeszlo.
Coraz czesciej zastanawiam sie czy powrot do miesa nie wyszedlby mi na zdrowie, urozmaicil i tak bardzo uboga diete.
Chce jednak jeszcze troche powalczyc o ta diete. Szukam pomyslow na zastapienie miesa w obiadach. Jest jeden warunek, musi to byc cos szybkiego.
Wszelkie makarony z wazywami i tofu przerobilam od a do z. Wychodza mi juz uszami.
Nie mam pomyslow na zamiennik takiego schabowego; cos do ziemniakow i surowki. Albo co dodac do salatki zamiast np kurczaka, zeby nie byly to same warzywa.
Wiem, ze internet pelen jest inspiracji, jednak wiekszosc to makarony, albo cos z piekarnika, ktorego nie posiadam.
Poratujecie pomyslami na obiad bez miesa, ktore przygotowuje sie szybko i w miare bezbolesnie?