Kiedyś było o cieniach pod oczami (też mam i nie umiem ich zlikwidować ), to ja dziś zapytam o dolinę łez. Z wiekiem jest coraz bardziej widoczna, coraz bardziej wkurza.
Ktoś sobie z nią poradził i może zdradzić sekret?
Jakiś zabieg np. pogrubiający skórę w tej okolicy twarzy, krem, serum, ćwiczenia mięśni twarzy, masaże? Za wstrzykiwanie kwasu dziękuję, coś mniej inwazyjnego poproszę .
Z góry dziękuję za pomoc