"wbrew..."
A ty
nie rozumiesz jak można w chwili zwątpienia
po prostu uśmiechnąć się
Jakby od tego zależało
kolejne spojrzenie
kolejne zachłyśnięcie się niczym
Nie wyobrażasz
sobie
jak bardzo chciałałabym
bym chciała szalona być
Szalona tylko po to by
wmówić sobie że jestem nieśmiertelna
że potrafię latać
I wmówić tobie
sobie...
że egzystencja jest tylko wyobrażeniem
tak bardzo zmyślonym dla twojej potrzeby
A ja w niej po prostu trwam
może trzeba krzyknąć by tak naprawdę
usłyszeć samego siebie
odmierzam łyżeczką czas