"Ja po prostu za chwile zwariuje" przecież Pani jest za dobra! To niemożliwe żeby być aż tak dobrym w tym co się robi. Kolejna porcja całego wachlarzu emocji którą dzisiaj Pani zaprezentowała jest powalająca. Tego wieczoru sprawiała mi Pani przede wszystkim dużo dużo radości. Miło jest zobaczyć Jandę śpiewającą (nietańczącą) gadającą tak po prostu. Właśnie wróciłam po koncercie do domu do Łodzi. Jutro o 5 rano wyjeżdżam na narty (z mężem, żeby nie było że z "jakimś innym") powinnam się pakować, ale siedzę tu i piszę bo nie mogę się powstrzymać. Jak tylko wrócę w przyszłym tygodniu w weekend lecę odebrać tort bo moje dziecko ma urodziny. Ma być napis Jacek 4, w nocy śniło mi się, że pomylili się i napisali Wiesław 54. Wstałam rano i zastanawiam się, o czym ja myślę i czym ja się przejmuje, że mi się takie rzeczy śnią? Więc 29.01 zobaczymy co będzie napisane
a już 30.01 widzimy się ponownie tym razem to Pani przyjedzie do mnie (Teatr Muzyczny w Łodzi), bardzo mi miło, zapraszam częściej. Pięknie mi się wpasował ten repertuar. P.S. Lubię jak Pani porusza głową, nie wiem o co im chodzi??? Tym im co piszą i mówią że lepiej nie poruszać.
P.S.2 Dziękuje za podpis na płycie, moja mama ma płytę Janda Live, podpisaną numerowaną itd. chciałam też mnie coś swojego
P.S. 3 Niech Pani powie, że ten dzisiejszy "prywatny" występ sprawił Pani choć połowę tyle przyjemności co mnie. Tak mi się wydawało, ale z wami aktorami to nigdy nic nie wiadomo, jedni impotenci inni jeszcze coś innego...
Biegnę pakować ciepłe gacie.
Pozdrawiam. Ściskam. Całuje.
Agata
