 przez Apatia  Wt, 15.07.2014 04:53
przez Apatia  Wt, 15.07.2014 04:53 
			
			Lot straceńca
Szarpał się motylek, machał skrzydełkami,
lotnikiem najlepszym był między muchami.
Ambitny, skupiony, gładki, kolorowy
rozpylał uparcie puszek turkusowy. 
Raz wyskoczył sobie, to go coś ściągnęło!
Zaśmiały się muchy: – Nie szalej kolego!
Zmęczył się i osłabł, skrzydełka podkulił
- Jutro znów spróbuję! Polecę! Nad chmury! 
  Jutro mi się uda, jutro będzie lepiej!
lecz nie zauważył, że siedzi na... lepie.