Droga Pani Krystyno!
 Bardzo dziękuję za wspaniały wieczór!!! "Biała bluzka" w Pani wykonaniu to po prostu "mistrzostwo świata". Jest Pani genialna!!!
 Miałam przyjemność oglądać Panią w tym samym spektaklu , a było to 26 lat temu (Teatr Polonia). Pamiętam jak dziś , wracałam z lotniska odprowadzałam chłopaka na samolot i w drodze na dworzec ujrzałam plakat "Biała bluzka" Krystyna Janda. Uwielbiam Panią i dlatego skierowałam się prosto do teatru. Oczywiście nie było biletów już od kilku tygodni... ale zdesperowana wybłagałam bilet i to jedno miejsce się znalazło!!.  Pamiętam siedziałam wbita w fotel na bezdechu. To było Coś co głęboko siedzi we mnie do dziś - była Pani rewelacyjna. 
 Bardzo dziękuję za tamte wzruszenia i te z poniedziałku 18-tego maja  z Teatru Wielkiego. Tym razem byłam z mężem. Oboje jesteśmy zachwyceni Pani grą, Pani charyzmą, cudownym aktorstwem i przepięknym spektaklem z głęboką treścią wciąż aktualnym
 Miałam okazję uściskać Panią osobiście. Jestem bardzo szczęśliwa , że mogłam wyrazić swój podziw i uznanie. Jest Pani cudowna, mam dwie Pani książki: "Moja droga B", "Różowe tabletki na uspokojenie".
Dzięki nim poznałam Panią bliżej- było warto!!!
  Życzę długich lat w zdrowiu i słoneczka w serduszku. Raz jeszcze wielkie dzięki za wzruszenia i Pani wrażliwość.
                  Pozdrawiam serdecznie
                    Beata z Puszczykowa k/ Poznania
			
		