Witaj Reniu
Mam podobne dylematy, co myslec, co robic, jak będzie dalej...? Myslę, że każdy w takiej sytuacji czuje się bezsilny i wściekły, bo nasi lekarze nie tłumaczą zbyt szczegółowo co i dlaczego i często pozostawiają wiele naszych pytań bez odpowiedzi... Dlatego to wszystko jest trudniejsze do zniesienia.
Istnieje jednak nadzieja, że skoro kilku lekarzy mówi to samo, że trzeba czekac, że jest potrzebny czas, to chyba wiedzą co mówią. Oni zajmują sie tym na codzień i nie podchodzą tak emocjonalnie, to ich praca, a poza tym też są ludźmi:).
Myśle, że skoro rana się goi, chociaż bardzo powoli, to jest to pozytywne i może byc tylko lepiej. W koncu mówią mądrzy ludzie, że czas goi rany:). Reniu, głowa do góry, bo warto czekac, dzisiaj rak nie jest wyrokiem, a Ty dasz radę mimo zniecierpliwienia, strachu i wszystkich innych trudnych emocji.
Nie poddajemy się kochana
!!!
Pozdrawiam Cię serdecznie.