Kangurzyco, czy Ty też masz Syndrom Zakończonego Turnieju? Zwłaszcza Wielkiego Szlema to dotyczy, bo 2 tygodnie to naprawdę potężna dawka tenisa, emocji, po których nagle wszystko się kończy i jest nudno jak cholera jasna, głód meczowy daje się we znaki. Tenisiści na ogół robią sobie po tym nieco dłuższą przerwę. Z tego wszystkiego obejrzałabym mecz kogokolwiek z kimkolwiek, byle mała żółta latała w te i wewte. Za każdym razem mam to samo. No, ale nic to, bo już w poniedziałek zaczyna się Hamburg, w którym startuje Jurek i Łukasz. Agnieszka dopiero 22-go w Stanfordzie. Jakoś przetrzymamy do US Open, co ne? A potem, wiadomo, lecę do Ciebie na AO
Teremi, jak to możliwe, że Druhna się obudziła w nowej rzeczywistości? Jakoś trudno mi uwierzyć, aby pan Wilk ledwie przez noc zdołał cokolwiek w Elblągu naprawić bądź popsuć
Niech Druhna się nie da medialnej propagandzie. Rzeczywistość jest wciąż ta sama, tylko władza nowa, której teraz trzeba na ręce patrzeć i rozliczać z obietnic. Miejmy nadzieję, że ta rzeczywistość będzie się zmieniała na lepsze dla pięknego Elbląga, który z pewnością na to zasługuje, jak i jego mieszkańcy. A jak nie, to się władzy pokaże wiadomo co. Naprawdę sympatie i antypatie polityczne nie mają większego znaczenia. Wzniecanie tego z pewnością komuś służy, bo wiadomo, że skłóconym społeczeństwem łatwiej manipulować. Ludziom nie służy na pewno. Konkrety się liczą, a władza musi czuć oddech społeczeństwa na swoich plecach cały czas.
Siatkarzom ostatnio lepiej poszło, uff, miejmy nadzieję, że równie dobrze, jak nie lepiej pójdzie im z Bułgarią w ten piątek. Mocno liczymy na awans!
Co do naszych tenisistów, to nie chce mi się nawet komentować tej medialnej nagonki. Ostatnio doszła sprawa odznaczenia przez Prezydenta Komorowskiego. Przykre, że ich sukcesy schodzą na plan dalszy.
Mnie też papież Franciszek się podoba i życzę mu wytrwałości w tych porządkach.
I spadam, bo późno.
Rys. Henryk Sawka