HYDE PARK

[GrejSowa]

Oczywiście, Urszula Sipińska, dzięki, Teremi!!! A mnie się zdawało, że Sława Przybylska.
Pamiętam, że tekst bardzo ładny, jak wszystkie teksty w tamtych czasach...

A co do porządków - nigdy nie jest tak, że NIC nie ma. Zawsze COŚ jest. Ale nie myślimy o tym, Teremi, dobra? Zwłaszcza, że zbliża się kolejna fala upałów.

[teremi]

przy 30 stopniowych mrozach nie myślałam, że w lipcu/sierpniu będę narzekać na upał, a jednak to już chyba przesada
a dziś w nocy należy patrzeć w niebo na spadające cudeńka m.in. łzy (Wawrzyńca?), czyli żadne spanie


Sowa - dla Ciebie - ku wspomnieniom

"Zapomniałam"

Zapomniałam twoje oczy,
Zapomniałam twoje usta,
Nasza ścieżka pod sosnami stoi pusta.
Jaka byłam diamentowa,
Jaka byłam bursztynowa,
Dziś już nie wiem, żebyś kiedyś mnie całował.

Może znałam twoje oczy,
Może znałam twoje usta,
Nasza ścieżka pod sosnami stoi pusta.

Zapomniałam twoje ręce,
Pogubiłam twoje słowa,
Nie pamiętam, żebyś kiedyś mnie całował.
Potem okruch, przypomnienia
Odnajduję w jakichś wierszach,
Wtedy, zobacz, jestem z wszystkich najsmutniejsza.

Jeśli znałam twoje ręce,
Wsłuchiwałam w twoje słowa,
Pewnie byłam najładniejsza, kolorowa.

[GrejSowa]

Zdecydowanie wolę 30 stopniowe mrozy! I zdania nie zmienię, nawet jeśli tej zimy takowe będą. Ja i tak nie lubię upałów i nie najlepiej je znoszę, zwłaszcza na początku, zanim się przyzwyczaję, ale w tym roku to już wyjątkowo źle. Prognozy pogody nie mogę oglądać, bo do szału doprowadzają mnie prezenterzy uśmiechnięci od ucha do ucha (nawet mój Zubi), zapowiadający PIĘKNĄ POGODĘ, DUŻO SŁOŃCA I CIEPŁO - 34 STOPNIE!!! Dorbaldie mam ochotę dać im w-czapę, gdyby nie to, że najpierw oberwałby mój telewizor. Jakie CIEPŁO się pytam???!!! UPALNIE, GORĄCO, SKWAR!!! To co będą mówić, jak będzie 20 stopni na jesieni, albo 7 w zimie? No, luuuudzieeee!!! Ale się zdenerwowałam!

No, Albercia to na pewno dzisiaj nie zaśnie, będzie rozwalona na szezlongu robić obserwancje, zakład?

Dopysek: dzięki za tekst, Teremi. A nie mówiłam, że piękny?!

[GrejSowa]

No, to na dobranoc specjalnie dla Druhen trochę fotek flamenco.

[czaczkes]

GrejSowa, podobało ci się?

[GrejSowa]

a co, Tobie nie?

[czaczkes]

No właśnie nie. Ale chyba będę musiała obejrzeć to jeszcze raz, bo wszystkim się podoba a mnie nie. Nawet nie dotrwałam do końca. Może jakiś kiepski dzień wtedy miałam...

[echo.]

z moją kłódką się nie liczy? I tu się mylisz!
Muniek Staszczyk śpiewa tak:

Ring dong dzwonią dzwony
Ring dong dzwonią dzwony
Dzwonią dzwony ring dong podły los / kłódka zamknięta
Ring dong dzwonią dzwony
Ring dong dzwonią dzwony
Dzwonią dzwony ring dong słyszę głos /drzwi jednak uchylone
Gdy dzwonią dzwony to początek jest /drzwi otwarte, życie rozpoczęte, ale kłódka zamknięta czyli ograniczenie tej życiowej wolności od samego początku, taki lajtowy determinizm/
i koniec też, i koniec też /kłódka zamknięta - a nie mówiłam, słowo się rzekło kobyłka u płotu, ale drzwi się nie zatrzaskują, bo nie wiadomo jak naprawdę jest z tym końcem i czy te drzwi muszą ostatecznie trzasnąć i już tak jak w Twojej kłódce na wieki/

Nawiasem mówiąc - czaderska piosenka
Gdyby ktoś nie wolał pozostać na poziomie wierszenki, to wysyłam linka do piosenki
http://www.youtube.com/watch?v=TJvRcLK8vlM (już go wklejałam w innym temacie, ale należy mu się drugie życie)

[GrejSowa]

To chyba dobrze, że wszystkim się podoba, a Tobie nie, przynajmniej jesteś oryginalna i wogle. Aż się teraz czuję niezręcznie, że mi się podoba... I to jeszcze tak jak wszystkim. No, dno. A, obejrzę jeszcze raz i może zmienię zdanie, co ne?

[czaczkes]

No właśnie. Obejrzyj jeszcze raz. Może jak staniesz z innej strony to już nie będzie Ci się tak podobało.

[GrejSowa]

Echo, wiesz co, pomyślę o tym jutro, dobra? Upały idom.

P.S. No, to dziękujeMY za kłódenkę

[GrejSowa]

czaczkes, no, to mów mi jak mam stanąć, żeby mi się nie podobało, a jeszcze lepiej narysuj.

P.S. A Stasia Celińska Ci się podobała...?

[echo.]

Stasia jej się podoba nawet gdyby nie wiem co Ja też kocham Stasię bezwarunkowo!!!

[GrejSowa]

ja też! Dziób mi opadł jak zaśpiewała Summertime (te fragmenty po polsku cudne - "pływa karp"...?) oraz What a wonderful world, zwłaszcza to końcowe "yeah", takie armstrongowskie. Ma pałer kobita!

[czaczkes]

ostatnio na Frascatti niestety nie do końca... :/ Ogólnie bardzo lubię jej recitale. Ale Stasię kocham całym sercem, więc (u mnie) nie podlega to ocenie.

A ty tez widziałaś ten recital na frascatti?

[echo.]

a ja to mam nagrane

[GrejSowa]

Czaczkes, toż pewno, że widziałam recital. Powiem więcej - Ciebie też. Zatkało kakało?

[czaczkes]

O TY!! I nie ujawniłaś się??? Rozumiem in koguto i te sprawy... Stasia jest przecudna.

[GrejSowa]

[czaczkes]

Ale teraz jak się spotkamy możemy sobie zaśpiewać "U podnóża zamku wspaniałego co wznosił się na szczytach skał", bo chyba już wszyscy, którzy byli na recitalu wtedy, znają