Tak się ostatnio zastanawiałam czy ta moja numeracja listów nie brzmi zbyt nieprzyjaźnie,urzędowo.Sama nie wiem ale póki co nie wymyśliłam nic innego,bardziej oryginalnego, więc chciał nie chciał musi na razie zostać jak do tej pory. Proszę mi wybaczyć te moje zbyt długie wywody,jak się rozgadam, rozpiszę to skończyć nie mogę

Pozwoliłam sobie napisać do Pani tym razem a propos kwietniowych koncertów w Och-teatrze, których już się z mamą nie możemy doczekać.Od jakiegoś czasu wciąż słucham płyt albo Krystyny Jandy albo Magdy Umer.Miałam to szczęście być ostatnio na Pani wspaniałym recitalu (o czym pisalam poprzednio,nie wspomniałam tylko,że moja mama była po prostu zauroczona tym koncertem i podobnie jak ja jest Panią zafascynowana


Pozdrawiam serdecznie.Do zobaczenia na "Dancingu"

Ewa Sobkowicz