POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

[Eulalja]

Witam wszystkim w nowym roku!
Bardzo długo nie odzywałam się, czasem zaglądałam, lecz niestety chroniczny brak czasu i wiele wazniejszych spraw nie pozwoliły na tak miłe spędzanie czasu tutaj.
Pozwole sobie od czasu do czasu zaglądać tu do Was.
Miło Was znów widzieć:Wszystkiego najlepszego!!

[rozella]

Agnieszko, to juz 2 lata .....

Osip Mandelsztam Twój ukochany poeta


Du, Doppelgänger! du, bleicher Geselle!

Tego wieczoru milczał organów las wysoki.

Śpiewali nam Schuberta – zamierzchłe kołysanie!

Szumiał tam młyn i chmiel błękitnooki –

Chmiel jak muzyka śmiał się w huraganie.


Zamierzchły śpiew i świat – brązowy i zielony,

Starodawna i młoda, odwieczna pieśń czasu,

Gdzie huczą lip słowiczych ogromne korony,

Gdy z wściekłością je szarpie szalony król lasu.


O straszny powrót, straszna nocna galopada!

Jest jak sczerniałe wino – ta dzika piosenka:

To jest sobowtór, bliźniak, to jest zjawa blada –

To co patrzy bezmyślnie w twe zimne okienka!


1918

[Ita.]

To już dwa lata, a pamiec trwa…

Tym, którzy nie mogą przestac tesknic za Agnieszka,
dedykuje ten krotki tekst Antoniny Krzysztoń:

"Jest cisza"

Bracie, który nie wiesz, na co czekasz,
który trzymasz się kurczowo tego,
czego w sobie nie cenisz.
Jak rozbitek nie wiesz, co robić.
Jak rozbitek czujesz pustkę wśród gromady.
Jak rozbitek chodzisz po omacku,
pośród blasku neonów i łukowych lamp.
Jest takie czekanie, które już jest spotkaniem,
Jest taka ciemność, która już jest światłością.
Jest taka cisza, w której słyszysz NIESŁYSZALNEGO.

http://www.youtube.com/watch?v=FXeQGuiV ... re=channel


Przypuszczam jednak, ze sama Ness wybralaby i zaśpiewała dla Was inna piosenke Antoniny K. :
http://www.youtube.com/watch?v=e9iIXT2q7TQ&NR=1


M, Ciotko i Paproszki, trzymajcie się !

Wszystkich, którzy tu zaglądają, pozdrawiam serdecznie
i zycze im pogody ducha, na caly rok.

[Krzys P]

Ness... z zona pamietamy...

Ciotko, M., dzieciaczki i wszyscy tutaj - trzymajcie sie bardzo bardzo mocno... Niech Bog nad Wami czuwa.

[Marysia]

Są osoby i chwile, których się nie zapomina.....

[soulinka]

Ita wspomniała o tęsknocie...
Ja tez tęsknię choć moja tęsknota jest na pewno inna od tych, którzy tu z Tobą, Agnieszko, byli i wspierali we wszystkich chwilach. Trudno nie tęsknić za kimś, kto kochał życie i tak wiele dawał z siebie innym. Nie mając może poczucia, ile to znaczy dla innych, czując po prostu że tak... i już..... z siebie.... Trudno nie tęsknić, gdy spotyka się czasem ludzi zupełnie innych... Miałaś w sobie siłę i dawałaś te siłę innym. Dajesz do dzisiaj, bo to zostało tu z nami. To jest Twoje miejsce i każdy z nas przychodzi tu, bo pamięta o Tobie lub Twoja historia odbiła się takim echem, z taką mocą na czyimś życiu, że traktuje to miejsce w sposób wyjątkowy. Przychodzimy tu, bo pamiętamy i chcemy pamiętać, ale też każdy ma swoje powody... Tęsknota, wspomnienia, a czasem zapomnienie, o bezkompromisowej rzeczywistości, ludziach zupełnie nie słonecznych... Siedzę tu sobie czasem by pozbierać myśli. Przed oczami mam zawsze Twoją uśmiechnięta twarz na fotografii z jakiegoś kiermaszu, w Waszym kolczykowym królestwie. Z tego zdjęcia właśnie bije słońce i ciepło... Twoi najbliżsi, też mają w sobie ten niezwykły słońca promień. Mają otwarte serca, a to przecież dzisiaj nie jest oczywistośc i nie każdemu jest to dane. Tym bardziej cieszę się, że miałam szczęście Ich poznać. Ni poznałyśmy się, ale opowiadam o Tobie i o tym co zamknięte w literkach tutaj... Odwiedzę kiedys Szczecin... Ale myśl o Tobie jest ze mną tu... Nie tylko dziś.... Będzie....

[Rfechner]

Pamietam...wierzyc sie nie chce ze ten czas tak szybko biegnie .
Pozdrawiam Wszystkich ,szczegolnie cieplo mysle dzis o Rodzinie Nesski .Ciotka odezwij sie czasem !

[Agniś]

Aguniu, pamiętam ...

[jolka]

Tak mi się wydawało, że to dzisiaj, jest rocznica zajrzałam.
Jas ma dzisiaj 3 chemię w domu,
Nastrój rózny, bo bezmyślnośc ludzka jest nieograniczona.
Przyjaciele go pocieszają.
Ostanio odwiedził dom, gdzie pracuja zakonnice, i te bezmyślne istoty, które powinny nieść miłosierdzie i wiarę, naopowiadły mu róznych horrorów, ten brał i umarł, tamtemu nic nie pomogło,
Wrócił zdruzgotany. No nie jest łatwo.

[Waldemar]

.

[Waldemar]

.

[jolka]

Dzięki, wieści właściwie nie sa złe, bo na razie fizycznie to sie przyjaciel trzyma.
Ale kiedy wpada do nas, grzeje sie przy kominku, opowiadamy mu o tych co walcza i pokonują,Odpręza się.
A takie głupie tępe baby , bezmyślnie, zepchnęły go na dno, Siostry kuźwa miłosierdzia, opiekuja się potrzebującymi.
Ness trzymała nadzieja i optymizm, nikt jej nie pisał, ile umarło na chorobę.
Nie mogę zrozumieć takiej bezduszności zakonnic.

[soulinka]

To miłosierdzie niestety takie często w nawiasie kwadratowym...

[***monika***]

ciepłe myśli i tysiąc słoneczników
dla Was Wszystkich, bliskich NESS...

[asica.p]

i ja przyszłam powiedzieć ,że pamiętam....

[vivien]

.

[jolka]

Razem z Ness walczyła Skandynawska, od jakiegoś czasu nie odzywa się, też o niej myślę.
A może wszystko ok. Czy ktoś wie co się stało

[placunio]

Ness – o tym, że listopadzie 2006, w Waszej Operze na Zamku - Ryszard Leoszewski - śpiewał wiersze Osipa Mandelsztama, to wiesz,
teraz te wiersze śpiewane są też i u nas, na naszym Zamku – przez Martę Andrzejczyk,
Jej płyta „Cienie” otwiera piosenka - „Twoje wąskie ramiona” - sł. Osip Mandelsztam, tł. Stanisław Barańczak,
można jej odsłuchać
http://andrzejczyk.strefa.pl/cienie100.htm

- dziękujemy Ci Ness, za pokazanie nam O M


Przyłączam się do wszystkich tu zostawianych życzeń, aby Ci, którzy walczą, mieli i siłę i wiarę w nadzieję!

[Barbara Kath]

...
A za oknami śnieg. I wrony na śniegu.

(KIG)

[Jerry]

Tak było dzisiaj u Agnieszki.