Skasowany

[Owsianko]

abc

[ZENOBJA]

Marku...no Ty jak cos napiszesz...super !

to mówie ja..pewna babcia drypcia przewlekle żyjąca , ćwierćsprawna pod każdem względem

[Waldemar]

.

[Owsianko]

albo jest dwóch Waldemarów, albo jeden fałszywy.

[sonja]

Po co kasujesz swoje teksty? Masz czytelników, którzy czytali wszystko i od dawna. Moze nie wszystkim wszystko sie podobało, ale kto czytał znalazł cos dla siebie.
Obrażalski!!
Zenobija sie zapłacze, gdy wroci.

[Owsianko]

wdiabliła mnie niesprawiedliwość. Pod jednym tekstem ktoś (np. Władysław) mówi, że wszystkie są dobre i nie ma zastrzeżeń, a pod innym stwierdza, żem grafoman. Przesada z tym "trafnym" opiniowaniem.

[sonja]

Jaki zas Władysław? Wez juz nie tocz piany, chłopie.

[sonja]

wdiabliła mnie niesprawiedliwość.

co byłoby sprawiedliwościa? zgodny chór pochwał i zachwytów?

[Owsianko]

nie chór, ale jego fałsz, Sonju. Jego niekonsekwencja i dwoiste oceny

[Andriej Lepper]

Sonja. Skoro jakiś jeden czy dwa teksty Ci siem spodobały
to już masz dożywotni obowiązek chwalenia wszystkich następnych.
W przeciwnym razie jezd to fałsz i dwoistość ocen.

To jezd tak pikne, że nawet posłanko Hojarsko w to nie może uwierzyć.

[Owsianko]

ANDRIUSZA!

albo mi coś pasuje i tekst odpowiada, albo facet jest grafoman. Nie można być głupcem i mądrym jednocześnie. Pisać poprawnie i do dupy. Kryteria są żelazne, a nie żeliwne.

[sonja]

To jezd tak pikne, że nawet posłanko Hojarsko w to nie może uwierzyć.

no bo to chyba jaja są. Jakies.

[Owsianko]

nie rozumiesz komentarza o żelaznej konsekwencji, czy udajesz? Czy można raz napisać tekst warsztatowo sprawny, a następny napisać beznadziejnie?

[Nostalgija]

nie rozumiesz komentarza o żelaznej konsekwencji, czy udajesz? Czy można raz napisać tekst warsztatowo sprawny, a następny napisać beznadziejnie?

Jasne. Jak z ciastem, raz Ci wyjdzie że okruszka nie zostanie a raz będzie zakalec. Nie ma żelaznych kryteriów w odniesieniu do człowieka.

[Owsianko]

albo się umie pisać, albo nie. Tu jest ortografia, gramatyka, styl, forma, trendy w literaturze, historia literatury. Literatura, to nie produkcja ciastek. Zabierasz głos, a nie wiesz, o czym mówisz. Paganini może nagle nie znać nut?

[Nostalgija]

Owsianko wiesz co to metafora? A jeśli wiesz, to potrafisz ją właściwie zinterpretować? Bo mam wątpliwości.
Styl to coś co się wypracowuje latami i to jedyne co albo się ma albo nie. Cała reszta jest środkami które wykorzystujesz do pisania. Forma zależna jest od koncepcji, ta zaś zmienia się podobnie jak trendy w literaturze, historia literatury przydaje się owszem jeśli zamierzasz zająć się pisaniem książek poświęconych takowej. Ortografia i gramatyka to zasady rządzące pisownią i nie do konca mają wpływ na odbiór "dzieła".
Na siłę chcesz naciągnąć wszystko pod swoje żale, które rozbujał Andriej bo śmiał Cię skrytykować. Nie dopuszczasz możliwości że nie zawsze wszystko wychodzi tak jak się zaplanowało? że Nie zawsze wszystko co zrobisz będzie jednakowo gromko oklaskiwane?

Co do Paganiniego zaś... Grałeś kiedykolwiek na jakimś instrumencie? Komponowałeś moze muzykę? Myślę że nie bo gdyby tak było wiedziałbyś że można grać ze słuchu kompletnie nie umiejąc czytać nut. Szczypta talentu wystarczy.

I wyobraź sobie że zabieram głos tylko kiedy wiem o czym mówię, choć czasem sama się sobie dziwię bo zdarza się że ktoś nie jest wart zachodu

[Waldemar]

.

[Waldemar]

.

[Owsianko]

Nostalgijo!
Wiele moich tekstów czytałaś? Zauważyłaś, że nie wiem, co to metafora, treść i forma, co to warsztat i literackie prądy, gatunki, i tym podobne abecadła? Akurat teraz jestem w trakcie kasowania swoich tekstów i jakoś nie ma dużo twoich śladów.
PS.
Oczywiście, że można być nieznającym nut i świetnie grać. Ale z Paganinim chodziło mi nie o to, jak, ale o to, że nie można raz mieć słuch absolutny, a raz być tępym jak Sonija,Lepper i ty.

[Owsianko]

Panie Waldemarze!

Pomyliłem się, ale taki był jazgot, że wyszedłem z nerw i strzeliłem byka.

przepraszan