( fragment z Wiatru i Pokrzywa )
                  Konanie ślimaka winniczka
Kiedy ślimak winniczek poczuł, że nie pokona obawy wewnętrznego 
strachu przed jutrem i przyszłością, kiedy poczuł, że w nim jest
jeszcze jakieś inne życie i go wygasza jak odstawiony na bocznicę 
parowóz, poczuł potrzebę powrotu po swoim ślazie do żródeł 
swojego życia, po przystankach dnia.
Pójdę sobie- pomyślał - do rosy podziękować jej, że zwilżała mnie 
i chłodziła, i dawała wyobrażenie czym może być - przestrzegała- 
kałuża czy ocean
                        Dzięń Dobry roso - powiem
Pójdę sobie do paproci, która jest w pobliżu, podziękować jej za
cień i schronienie oraz, że dawała mi wyobrażenie czym może być
dobre słowo i jakie niesie ukojenie
                       Witaj paproci
Pójdę sobie do odprysku chodzącej skały podziękować jej za 
ocalenie mi życia i za to, że dał mi wyobrażenie  o pewności
trwałości i skale
                       Hej kamyku ! witaj kamieniu 
                       daj sie pogłaskać
Pójdę sobie na skraj wielkiej łąki podziekować tęczy, która umie 
sortować światło na kropelkach deszczu, i za to, że dała mi 
wyobrażenie jak pięknie kolorem łączy się to co dotykalne z tym
co  ulotne.
                      Cześc tęczo, szczególnie podwójna.
Pójdę sobie odwiedzić świetlika, podziękuję mu, że tak 
cudownie umiał rysowac światłem i zygzakiem na tablicy nocy
i za to, że dał mi wyobrażenie niepewnego szukania i gwiazdy.
                       Co tam słychać świetliku ?
Pójde sobie rybie podziękować, że nauczyła mnie odpływać od 
niebezpieczeństwa i dała mi wyobrażenie wyboru.
                       Dzień dobry rybo!  
Pójdę sobie do pszczoły podziękować jej za przykład wypełnienia
czasu i za to, że dała mi wyobrażenie radości z pracy bez
telewizora
                       Dzień dobry pszczoło!
Pójdę sobie do zająca z odstrzeloną nogą podziękować mu,
że zechciało mu sie jednak żyć i za to, że dał mi wyobrażenie
życia i cierpienia.
                       Dzień dobry trójnogi skoczku!
Pójdę sobie do tych co ścinają pokrzywy. Nie wiem czy ich 
dogonię. Podziękować im za to, że  pokazali mi życie jakiego 
nie chciałbym wcale. I przeproszę ich, że chodziłem tak 
niemrawo i powoli.
Podziekuję im za to,że tak cudowne życie zostawili mi w darze.
                      Ludzie poczekajcie, chcialbym wam 
                      powiedzieć - witajcie !   
(...)
			
		
