Przynosze w tynku walec, tfu, wierszenke.... nie mam sil na kolory, prosze o lagodny wyrok kary...
"Małżeństwo z rozsądku" (taaaa...z rozsadku to sie troczki pisze! O!) /w pierwszym wersie rozkrecam sie powoli. Glos rozsadku mi mowi, ze to jeszcze nie koniec. Czy Druhny tez slyszOM glosy?/
Mówią: miłość jest piękna, (ja tam nic nie mowie. Piekno to jest "in the eyes of the Beholder.") /BUM! Toz to widac, slychac i czuc, ze HobbitU sOM najpiekniejsze. Hop! Hop! Maszmunu!/
w słońce przemienia deszcz. (poszla WON od deszczu! Ale juz!) /a deszcz przemienia sie w slonce. Shut up Sciana i pisz na temat. Funkcja Forum wylaczona/
Każdy dzień jest jak piosenka, (a jak piosenka to i wierszenka. JIPIII!) /bierzemy Jana Ignacego Pawla Trzeciego do wierszenki, a jak!/
lecz wiemy też... Miłość złe humory ma, (wszystko jest sprawO hormonow) /to idzie mlodosc, mlodosc, mlodosc!!!/
w perskie oko z nami gra, (kocie oczodoly to MY a nie NAM!) /Teremi, czy mozna prosic o raport z frontu, pseudonim frontu „Kotek”, czek/
potem pęka wątła nić, (bo sO nici i NICI! A Druhny wiedzO ile jest rodzajow nici? HA! Otoz to! Trzeba wiedziec z czego sie przedzie.) /a Druhny wiedza jak najlatwiej poradzic sowie z wezlem gordyjskim? Ciach i Azja moja!/
lepiej za mąż wyjdź, (eee tam w XXI wieku? 5O% malzenstw w Hameryce konczy sie rozwodem.) /w Newsweeku napisali czy to badania Pana Fizyka, starego kawalera z kieszonkOM?/
za mnie za mąż wyjdź. (Albercia neka pana Fizyka) /zarA zarA, a to Albercia nie wyssala z mlekiem matki feminizmu? Odpowiedz: nie, Albercia miala skaze bialkowa, no masz!/
Inni tęsknią, wróżą z kart, (magiczna kula lepsza!) /znaczi si Nasza, tfu, Wasza? Krysztalowa?/
my po prostu: wspólny start. (eeee tam, stawim na wspolny koniec) /toz budujecie, Wy Druhny, hawirU nad BugU, ne? Hop! Hop! Maszmunu!/
Więc z rozsądku za mąż wyjdź, (a co to jest rozsadek?) /brat Tolerancji, kuzynki Alberci?/
za mnie za mąż wyjdź, za mnie za mąż wyjdź. (spadaj Alberciu!) /ludzieeee, no troche zrozumienia, ne? Wyda sie Albercie i bedzie problem z glowy/
Taksówką jedźmy zaraz po metryki, (bedzieMY wyrabiac paszporty przed urlopikiem?) /paszport, bilet, pieniadze...paszport.... "Ściana, jak mi jest niedobrze! Panie Boże! Czego ty mnie tak mordujesz? Czego żeś się tak przyczepił?”/
nie oglądaj się za nikim. (rasowe przodownice pracy nie rozgladjO sie na boki tylko prujO do mety!) /Basiu, jasne, ze dzisiaj sOM po(d)chody! W pierwszym rzedzie maszeruje mlodziez, za nimi lalunie, potem stare moherowe zgredki, na samym koncu HobbitU. Konkurs! Gdzie jest Pan Fizyk?/
Mało dziś sentymentalnych par. (hihi, na moj oczodol to wystarczy!) /My i Wy, kto kogo prosi do tanga?/
Miłość złe humory ma, (zle, dobre, dorbaldie mieszanka wedlowska u pana Bronka.) /Bronka, „Who the fuck is Pan Bronek”? Prosze bardzo – oto pan Bronek z CA, handluje polskimi towarami. Z mojego czytania ze zrozumieniem wynika, ze mozna u niego dostac mieszanke wedlowska, kasztanki, kabanosy oraz inne dobra z Kraju-Raju. Emciu, az strach pytac czy przyszla dostawa „Tataraku”, ne? Aaaaa...i zeby nie bylo, w Wielkim Miesiacu Premiery „Tataraku” w K-R, pojawia sie wzmianka na temat tego filmu w Rabarbarowie, czek/
więcej skradnie niż ci da, (i jeszcze zeby stal sie cud...) /cud nad Wisla? Nieeee, ja w bajki nie wierze/
po co w piekle takim żyć, (po to zeby filmy na DVD ogladac!) /i wierszenki-filmenki smarowac. Na pohybel wierszenkowym!/
lepiej za mąż wyjdź, (phi, niech on sie lepiej pierwszy ozeni!) /Albercia twierdzi, ze w podroz poslubna to ona chetnie skoczy na Hula Bula. Glupia jestes Alberciu, badz oryginalna, inna niz inne, kreatywna a nie odtworcza, no! Kurczenkola, Hobbitu zezarly globus i terA majO globus. Tak to sie wlasnie, Drogie Druhny, konczOM WASZE rozpierduchy/
za mnie za mąż wyjdź. (upierdliwy water moor nie oswiadczyny!) /smieje sie, usmiecham sie, moge sie nawet poklonic, voila!/
Mówią: życie jest piękne, (slowOM nie wierzyc! Sprawdzic samemu!) /do wszystkich walic na „Ty”, nie plynac na fali, tylko pod prad. Emciu, litosci! Toz to dopiero pierwszy dzien ulropiku, a Ty mi tutaj wylazisz z trauma bojsowa/
zwłaszcza gdy kocha się, (a zwlaszcza gdy kocha Albercia!) /Alberci sie zamarzyl dywan na podlogU. No dorbaldie kocica sie w niej obudzila/
z wiosną chodzi się pod rękę, (albo za reke, albo za szyje, co pokolenie to obyczaj) /tja.....byle do lata/
lecz wiemy że... (hihi, guzik wieMY snujeMY domysly) /guzik snujeMY domysly, maMY osobowosc wielorakOM. Podpisano: Wy/
Miłość ma humory złe, (znaczi si trafil swoj na swego. Druhny widzialam "Duplicity", Druhny sowie odpuszczO, no chyba, ze dla Clive Owena i dialogow. Plus dla sceny poczatkowej, gdy sie Tomek Wilkinson i Pawelek Giamatti robia na zapasnikow, plus dla miejsc w ktorych byl krecony ten film. Aaaa...juz niech Druhny obejrzO, jak jeden spy pasuje do drugiego.) /Emciu, jak Ci nie wstyd!!!! Co Ty NAM tu polecasz za hamerykanski chlam? Emigracja, krucy-cos-tam-tam!!! Wstydz sie i oddawaj NAM tu zaraz odznake Polki Malej. PS TW i PG, mowisz? No to zadzieram kiece i lece do kina/
myśli tak a mówi nie, (KOT? No to classic!) /hi hi, niech zyje NUPH! High five, Emciu, high five!/
stare kłamstwa ma na dnie (KJ tak pieknie powiedziala w ktoryms z wywiadow, ze chcialaby dzieci nauczyc dobrych klamstw, zeby nie ranily ludzi. Co Druhny o tym myslO?) /Emciu, dobre, baaa..., nawet bardzo dobre! Co Druhny myslO, to ja przeczuwam, ale nijak na migi nie potrafie TEGO za/argumentowac, dno!/
lepiej wybierz mnie, (mam husteczke haftowanO..., hihi, a nie przepraszam to byl tylko torebka na air sickness Druhny ScianU...) /Druhny Fermentowki, tfu, Reymontowki, WOGLE nie zauwazyly literowki, ih ih....Co sie czepiasz torebki, Emciu? W takim samolocie w Brunei to nie tylko byl dywan, taki latajacy, rozkladany, ale i karaoke do wspolnej modlitwy, tak mi sie przypomnialo a propos Hula Bula/
lepiej wybierz mnie. (jeden kot szezlongowiec juz wybral. Druhna Teremi ma zawrot glowy.) /Teremi, jak dla mnie, to temu kiciusiowi na szezlongu bardzo dobrze patrzy z oczu. Tylko ma takOM maniere, ze sie rozwala. Samo zycie/
Nie przynoszę krzaków róż, (sknera nie amant!) /wkleic krzaki roz! Na pohybel!/
nie opiewam zórz i burz, (to przepraszam kilka zorz to mi sie zdarzylo wkleic, hihi, w burzach to sie inne Druhny specjalizujO. Tylko, ze ostatnio nudy, burz niet. Dno.) /nie chwal dnia przed zachodem slonca. Bronka z Kangusia palOM Fermenty. Bez zaciagania/
w sercu moim nie tkwi nóż (noz tkwi tymczasem w kieszonce, lewej. Moze sie przydac, do ciecia powtorek.) /instalacjOM Wy Druhny mowicie NIE? No luuuudzieeee, przynajmnie cos sie dzieje. Druhny, trochU zrozumienia dla Forumowiczow z ADHD/
ale kto zna mnie, wie że nie jest źle. (jest cudnie! O! Mam nadzieje, ze Trzynastka to czyta.) /a ja dostalam zdjecia od Trzynastki w golabku, tra la la la/
Bo ze mną zawsze ma się tę gwarancję (gwarancja? Ide w to!) /nie ide! W zadne gwarancje nie ide. Wszystko to pic i fotomontaz. Na cholerkunie bylo mi sie specjalizowac w analizach lingwistycznych? Dno!/
że już gorzej być nie może ani rusz (PUDLO! Zawsze moze byc gorzej. Zawsze moze byc tez lepiej. O to chodzi, ze nie wszystko da sie przewidziec.) /phi! Przewiduje, ze to jeszcze nie koniec rozpierduchy. Kangurzyca jeszcze nie powiedziala ostatniego slowa. PS Kangurzyco, wiesz co? Ty powiedz to ostatnie slowo i potem NIE zniknij na kilka miesiecy, dobrze Ci radze. Analizy, czlowiek w sieci, te sprawy/
nie będę inny już. (uffff...to sie nazywa mala stabilizacja) /Emciu, Druhna to dorbaldie oblala egzamin z Krysztalowej Kuli/
Miłość złe humory ma, (PHI. Dla poprawy humoru spiewaMY "od rana mam dobry humor"! Hobbitu nie spiewajO bo sO glodne.) /A jak Polak Duzy glodny, to zly? Mniam, mniam. Na Hobbitu to zawsze mozna liczyc, ne?/
pije, pali, w karty gra, (zalezy co sie pije, co sie pali i czy sie ma dobra passe! HA!) /Passee to jest wolnosc slowa. Ufff, jak to dobrze, ze wierszenka nie jest JESZCZE passee, hi hi/
miłość jest kosztowna zbyt (a od czego jest karta kredytowa? Pozyczki w banku?) /taaa, ze niby ja gUpia jestem, zeby wierzyc w Wall Street! Auc, auc! Druhny, u mnie w Azji, podsumowania 100 dni Prezydenta B.O. A co u Was, Druhny z Hameryki? PS Tu wyjasniam, ze wiadomosci czerpie z BBC, a nie z CNN, auc, auc! My favoUrite thing, tra la la la/
na ten jeden byt, (jak to jeden? To juz nie ma reinkarnacji? Niebo poszlo w czarnO dziure? Pieklo diabel wzial?) /Emciu, chcesz w-czape? Moze byc na migi!/
na ten jeden byt. (o prosze, powtorka z bytu. ZostawiamY czy tnieMY?) /ciac A.O.? Emciu! Boj sie Alberci!/
(A.Osiecka, piosenka z filmu pod takim samym tytułem) + (Emcia, u pana Bronka tego filmu tez nie ma na skladzie kurnaola...) + /Sciana, w puencie przynosze kawalek rozmowy z Bogusiem LindOM, bowiem pamietam jak sie kiedys-gdzies Druhny kochaly w Bogusiu, hi hi. Druhny WOGLE uwierzOM, ze polski macho moze byc taki wrazliwy? No ludzieee! BierzeMY Bogusia do wierszenki. Niech robi za Pana Fizyka. PS Uwaga, uwaga!!! W klipie padajOM rozne slowa. Na migi polecam ten klip TYLKO dla Forumowiczow o mocnych nerwach...
Ja jestem macho z "niemieckim poczuciem sprawiedliwosci" @ BL