CO O TYM SĄDZICIE... cd.

[podraza3]

to znowu ja - a to jak oceniacie?


+ + +
byłem tam skąd niewielu wraca.

dotknąłem placów świętego piotra -
jednak nie pozwolił mi wejść
do przestronnej sali,

kazał czekać.

czasem
kiedy patrzę na ludzi,
na życie
na ten nasz cały chory świat -
myślę, że trochę szkoda...


KOŁYSANKA
księżyc nad miastem ukradkiem zaświecił
kolejny pożegnał się dzień
tak więc malutkim
i słodkim aniołkom
znów przyszła pora na sen

po baśni buziak bo słonko już zgasło
nowa światem rządzi moc
śpij więc aniele
śliczna kruszyno -
śpij ma nadziejo w tę noc

śpij mój motylku - wietrzyku szalony
z pokorą powitaj sen
i mocno zaśnij
przecudna perełko
głęboki niech utuli cię sen

śnij tak kruszynko do piersi się przytul
ja zawsze ochronię cię
nie będzie płaczu
ani smutku
po mój ostatni dzień

chcę cię ochraniać od prawdy niemiłej
przed ludźmi bronić chcę
lecz musisz wiedzieć
nic nie trwa wiecznie
i kiedyś opuszczę cię

lecz teraz zaśnij kruszyno moja
głęboki niech otuli cię sen
byś jutro rankiem
z uśmiechem na twarzy
witała wschodzący dzień...

[Andriej Lepper]

Ale tyż ma być szczerze jak poprzednio?

[podraza3]

jak zwykle proszę o szczere opinie

[Andriej Lepper]

To szczerze powiem masakra i wiocha.

[podraza3]

jeśli dla ciebie śmierć jest maskakrą i wiochą, to życzę powodzenia...

[vivien]

.

[sonja]

widac prosba była nieszczera.......

[podraza3]

lubię szczerość, ale fajnie gdyby ktoś napisał, co jest nie tak. pluć potrafi każdy nie mam kompleksów na swoim punkcie... a szczerość lubię, bo pochwał było zbyt wiele

[sonja]

to one , te pochwały byly nieszczere?

[podraza3]

wolę krytykę. jest bardziej konstruktywna - POLECAM

[Andriej Lepper]

jeśli dla ciebie śmierć jest maskakrą i wiochą, to życzę powodzenia...

Masakra i wiocha to nie śmierć, ale ta kruszyna i motylek. To witanie z uśmiechem
na twarzy wschodzącego dnia.Wyświechtane, mdłe, grafomańskie do bólu zębów.
Niczym wierszyk z pamiętnika 11-latki. Takiego badziewia może Ci tu natłuc chyba
co druga osoba pięć razy na tydzień.

Słodki diamenciku, uroczy klejnociku, cudny paszteciku
śnij o aniołkach i pierdołkach
a ja ochronię Cię przed posłanko Hojarsko
byś nowy dzień powitał z błękitem niebios i szczęścia w oku.
Szczególnie jeśli, skarbie ukochany, zaśniesz na lewym boku.

A na przyszłość, Szekspirze ze wsi Głucha Dolna, od razu daj
obwieszczenie, że szczerość to dla Ciebie plucie.

[podraza3]

ALE TY JESTEŚ DZIWNY... mój boże przeciecież to KOŁYSANKA...

[sonja]

odpowiadam za Andrieja, bo zapytałes, a ja wyrywna jestem...nie, nie DZIWNY.



SKORO ZMIENIŁES POSTA , WIEC JA TEZ ZMIENIAM, ZNACZY ZE COS POJAŁES ..DOBRE CHOC TO!

[podraza3]

do WYRYWNEJ sonji
..."ostatni będą pierwszymi"...

ps.
polecam doczytanie czym charakteryzuje się KOŁYSANKA; mówię o budowie utworu, doborze słów i celu powstawania...

[sonja]

ok, moze znajde chwile, gdy bede na emeryturze to poczytam, a tak do Twoich słabych stron dodam ( po lekturze postu do KJ) brak taktu. I nie mam na mysli tego co pisales o watku tworczosc.

[podraza3]

mam nadzieję, bo musiałbym nazwać cię... ignorantką, a nie chciałbym, bo lubię ludzi jak to powiedziała joanna rawik: "zakończmy ten cały teatr, bo szkoda mi czasu na głupich ludzi"... to cytat, żeby znowu nie było, że kogoś obrażam

[sonja]

masz dziwaczny styl udzielania odpowiedzi, albo czytasz pytania po łebkach, albo ich nie rozumiesz. A w tym teatrze grałes głowna role ..owacji nie było.

[podraza3]

nawet rawik ci przeszkadza. przepraszam, może sięgnę po szekspira

[Andriej Lepper]

lubię ludzi

Z pewnością.
mam tylko nadzieję, że ludzie-wczasowicze, będą mniej złośliwi i wredni

PS. popracuj nad interpunkcjom, tak przy okazji, mistrzu słowa.

ALE TY JESTEŚ DZIWNY... mój boże przeciecież to KOŁYSANKA...

No to co? Skoro kołysnaka to trza tłuc milion razy już użyte wyświechtane zwroty?
Tak, jezdem dziwny, bo uważam, że nie tylko nie trzeba, ale absolutnie nie powinno się
jeśli ma to wywołać uznanie publiki.

jak to powiedziała joanna rawik: "zakończmy ten cały teatr, bo szkoda mi czasu na głupich ludzi"... to cytat, żeby znowu nie było, że kogoś obrażam

Ale za to posłanko Hojarsko to siem tera martwi, że możesz sie na Rawik za te słowa jej obrazić.

[Nostalgija]

żeby nie było ze jestem gołosłowna przypisy obok

KOŁYSANKA
księżyc nad miastem ukradkiem zaświecił
kolejny pożegnał się dzień
tak więc malutkim
i słodkim aniołkom brzmi strasznie strasznie tanio, nadmiar przymiotników to ZŁO
znów przyszła pora na sen słowo "sen" po raz I

po baśni buziak bo słonko już zgasło rozumiem że po bajce ale strasznie to niezgrabne
nowa światem rządzi moc
śpij więc aniele
śliczna kruszyno Zdrobniałych określeń nadmiar to też ZŁO
śpij ma nadziejo w tę noc Nie rozumiem o co chodzi, nadziej no co?

śpij mój motylku - wietrzyku szalony za dużo!!!
z pokorą powitaj sen tzn jak z pokorą? i znów słowo "sen" po raz II
i mocno zaśnij
przecudna perełko LITOŚCI!!!
głęboki niech utuli cię sen "sen" po raz III

śnij tak do piersi się przytul tak czyli jak?
ja zawsze ochronię cię
nie będzie płaczu
ani smutku
po mój ostatni dzień

chcę cię ochraniać od prawdy niemiłej Od prawdy?!
przed ludźmi bronić chcę
lecz musisz wiedzieć
nic nie trwa wiecznie
i kiedyś opuszczę cię

lecz teraz zaśnij kruszyno moja "kruszyno" acz w innej formie po raz II
głęboki niech otuli cię sen po raz IV
byś jutro rankiem
z uśmiechem na twarzy
witała wschodzący dzień...

Po takiej porcji zdrobnień, bezużytecznych ozdobników, powtórzeń, przymiotników, rzeczowników jestem w szoku że żyję. Co za dużo to niezdrowo i niestety z tego wywalić by należało ok 2/3 tekstu pozostałą 1/3 przerobić, wykopać słabe rymy, ujednolicić formę i modlić się o cud. Jeśli masz problem z rymem (a tak jest o czym świadczą nieudolne dość częstochowskie rymowanki)poeksperymentuj z innymi formami poezji.
Kołysanka owszem jest czasem pełna słodkości ale sam zobacz, Kołysanka Kołysance nierówna

Kołysanka - Gintrowski

Tylko śpij i aż spij
A mnie prowadź tam
Tam gdzie jestes
Chcę byc tam gdzie ty
W niebie?Czemu nie..
W piekle?Aż na dnie...
Będę wszędzie,wszędzie będę
Czy to ważne gdzie to będzie?
Więc przytul się i spij
Tylko czas nie chodzi spać
Bo ma czas
Jest twardy,o tak,jak głaz
Jutro zbudzisz dzień
Jutro ja- twój cień
Będę wszędzie,wszędzie będę
Nawet gdy mnie juz nie będzie...

Tylko śpij i aż śpij
Wniebowzięty chór wszsytkich świętych
Patrzy na nas w dół
A to tylko ty
A to tylko ja
Ty maleństwo niepojęte
Boże,życie bywa piękne...
Już przytul się i śpij
Czekolady pełna noc
Gwiazdy jak cukierki
Ech...czas je zdjąć
Jutro obudź dzień
Jutro ja- twój cień
Będę wszędzie,wszędzie będę
Nawet gdy mnie już nie będzie...

Tu jest jakiś sens, coś co chwyta za serce a nie wywołuje odruchów wymiotnych z nadmiaru cukru i lukru. Pewne powtórzenia mają za zadanie spoić wszystko, ujednolicić a nie wiać tekstem piosenki disco polo. Zaś wszelkie zdrobnienia (nie ma ich tu wielu) mają nadać charakter kołysanki ale jak widac nie tzreba ich w ilości masakrycznej