Ostatnio przeczytałam Pani felietony w "Moja doroga B" Przyznam że długo zbierałam sie do tej książki ale było warto. Może troche się bałam że przeczytam kolejne "mądrości" gwizdy a tu niespodzianka. Żywy,prawdziwy i silny człowiek. Zazdroszcę Pani tej umiejętności widzenia szczegółwł w tym dużym świecie. Pisze Pani o tym o czym inni nawet boją się mysleć.
Dziękuję za tą książkę.
Pozdrawiam, Agata
Nie chce być źle zrozmuniana ale w ostatnim czasie jesteśmy zasypywani"gwizdkami" każda radzi jak gotować, ubierać się jak żyć .... itd.