paulka162 napisał(a):Pani Zeniu
sekta?!??!?!?!?!
boże to ja się czosnkiem natrzeć muszę!
hehehe
(jak wiadomo reżysery to nieśmiała grupa, a jakaz z ich tam grupa?! jeden drugiemu przezwiska wymyśła, jak nie urodził sie taki dziwnie już brzmiący, a to znajda a to zanudzi a to wykolski, w krzesełkach nogi sobie podpiłowywują i jeszcze gorsze robią rzeczy, no ale, jako ta powiedzmy grupa, to nieśmiali są, więc jedynie sie podśmiac pod nosem odważą, albo oczko puścić, hm... cóż to za absurd! żeby nieśmiały reżyser się tylko obśmiać umiał...
)
seria 2odcinek 11w poprzednim odcinku
zaczął wypadać z podsuficia, mknąc prosto w morskie odmęty, odległe, ale jakże mu teraz bliskie...
-co za niewdzięczna rola powiedział
nie dość że musze wszysztkim wszystko mówic to jeszcze muszę napisy czytać i te bzdury mamrotać, jakby wydzownia jakaś anaalfabetyczna była Jedna z Drugą...
(tupnąłwszy głowa w oparcie fotela zasnął)
weź go zastąp bo przeciez odcinek musi sie nie dość że skończyc to jeszcze zacząć!!!
ja?! czemu ja!....
bo masz taką minę jakbyś bardzo chciał!
spada a morskie odmęty za cholerę nie chcą sie przybliżać...
(z za sceny
co to było?
jakto?
no ja sie pytam co to było, w scenariuszu stoi inaczej,
bedzie nas przez godzine toczył po całym planie za to że zmieniliśmy scenarusz, a Widzownie, zaczną pisać donosy do Komisji że dłużyzna..!!!!!)
Koniec odcinka 11w następnym odcinku bedzie leciał
Mimobiegiem dowiemy sie co to Komisja...
NIE! nie bedzie więcej całowania! i żadnych więcej spasionych tenorów!!!!!
300 dni później. wszystko było tak samo....
wszystko się zmieniło. i to był konstans.