Pani Krysiu
po tym jak sie prawie wyspałam uproszcze
ptrzesłanie było krótkie
Pani się jak zwykle tak rzuca w oczy że jak zawsze nic/nikogo
innego na scenie nie widać ani nie słychać ani nic
I że Pani wygląd tak zapiera dech w piersiach (stąd było że wdech wydech.. no i że blondynka*) że nic nie słychać ani nie widać
* Przychodzi blondynka do fryzjera z walkmanem i słuchawkami na uszach.
- Proszę mnie przyciąć, ale tak żeby nie ruszać słuchawek.
- Hm..no dobra
Jednak w pewnej chwili przy ścinaniu fryzjer zahacza o słuchawki, które spadają na ziemię. W tej samej chwili blondynka upada na podłogę i leży, nie oddycha, wytrzeszcza oczy. Fryzjer nie wiedząc co robić bierze słuchawki i słucha: wdech, wydech, wdech, wydech, wdech, wydech.......
jak to mi ktoś powiedział po spektaklu
właściwie to se może Pani tak stanąć w tym światełku i nic nie mówić i starczy
a wódka stąd że texty mi się kojarzą mi z czymś w moim życiu i tak mi trochę smutno
i tak od jakiegoś czasu się zastanawiam czy aby na pewno dobrze sobie zrobiłam że sobie bilet na to akurat kupiłam na 31go; tak sobie czasem myśle że trzeba było iśc na komedie. Ale co sobie popłakałam w Teatrze to moje.
w części o blinach przesłań nie było
poza przepisem
i moim wywodem że nie umiem gotować
i moim jęczeniem że rodzina koniecznie mi wciska książki kucharskie (muszę sobie czasem "pojęczeć")
a już najbardziej to lubie jak mi matka mówi "jak się nie nauczysz gotować to żaden chłop cie nie zechce", po czy daje mi kolejną księżkę na urodziny/święta. Aż chce się jeść.
A na 2009 rok życzę Pani tego co by sobie Pani sama życzyła
i powodzenia na premierze
połamania nóg czy co to tam się życzy aktorom
a buciki ma Pani śliczne, w sam raz na złamanie ten cienki obcasik. Bardzo te rzemyczki korzytnie "wyładniają"/wyszczuplają/wydłużają Pani i tak ładne nóżki. A i staniczek też bardzo dobrze się układa ("na szyi")
I znowu mi nie wyszło krótko. Przepraszam.
*****************************************************
zdązę dopisać przed północą
Była Pani dziś F-A-N-T-A-S-T-Y-C-Z-N-A
a ten pan co Pani te "prześcieradełka" nawija na łapki to wielce apetyczny
i ubawiłam się na wesoło!
ps. te dzisiejsze kolczyki lepiej niż te z generalnej
a i w tym kolorze cienia też, tak z minus 5 latek, mimo że ciemniejszy