Droga Pani Krystyno,
szukałam właśnie z okazji świąt prezentów dla dzieci i tak jak przeglądałam lalki Barbie to przypomniała mi się Pani urokliwa rozmowa z Jadzią na temat że Jadzia bardziej kocha Barbie niż p. Marysie
bo Barbie jest księżniczką i ma różową sukienke. Na co Pani nakrzyczała (albo tak to brzmiało w zapisie) że Barbie była by złą matką (no strasznie mnie ta rozmowa i rozumowanie Jadzi ubawiło, ah...ciężkie jest życie matki). Ja po moich zakupach świątecznych w obronie tej Barbie
jest też barbie w ciąży z otwieranym brzuchem i "barbiątkiem" w środku, i jak ładnie "barbiątko" jest główką w dół, znaczy się prawidłowo
i Barbie jest też w wersji pediatra (ta oczuywiście zdobyła moje serce)
i żeby było równo uprawnienie Ken też lubi dzieci i jest pediatrą (no w tym to już się zakochałam):
Może trzeba było Jadzi kupić Barbie prorodzinną a nie balowo-sukienkową (są na allegro i amzonie)
Ja tam nie mogłam pohamowac moich edukacyjnych zapędów i książeczki w Merlinie kupiłam, m.in.:
AMC
ps. a i mnie zaniepokoiło że Jadzia ze swoim zającem wolno zdrowieje. Jadzia zaszczepiona na pneumokoki?? A wszystkie dzieci na meningokoki??. Pneumokoki u dzieci w grupie wiekowej Jadzi mogą być niebezpieczne. U nas "starych" to tam zapalenie zatok zwykle...A i po 65rż też są te pneumokoki groźne (Mama), bo pneumokokowe zapalenie płuc to częto jest ostatnia choroba osób straszych, zwłaszcza jeśli nie daj bożę są w szpitalu. A te meningokokowe spesy i zapalenia opon to bardzo rzadkie choroby ale jak się już złapie na poważnie to albo się umrze albo może nie.
No już się nie wymądrzam i nie strasze, ale sie ostatnio naoglądałam chorych dzieci i mnie to działa na wyobraźnie. Jak są dorośli chorzy to mówi sobie tak troche "no trudno" ale jak na mnie patrzą takie wystraszone zapłakane wielkie oczy grupy wiekowej 0 - 6rż to mi serce znaczaco mięknie.
Z resztą ja od tych chorych dzieci właśnie złapałam te pneumokoki więc "leżę i kwiczę" i rozważam pojście do lekarza jako pacjent bo mi już na ucho, gardlo, kratń oskrzela zeszło z zatkok i nic nie mówiąc kaszle "jak stary gruźlik". Mam nadzieję że Jadzia lepiej.
pps. Przytulaka i paczkę chusteczek na święta załączam.
Załączy Pani zdjęcie choinki? Bo jestem w szoku gdzie takie bombki Pani kupiła...