Fakt, pod zwzgędem wymienionych form grzecznościowych itp. jest raczej tak słabo.Przyznam, że bardzo zwracam uwagę na zastosowanie ich wobec konkretnej osoby i tego się trzymam. Choć może poproszę o pomoc moją babcię, która przyniosła mi kiedyś felieton Stefanii Grodzieńskiej dotyczący pewnego słowa, którym nieco za bardzo "rzucałem". Dzięki czemu poznałem różne jego warianty, które są może bardziej "eleganckie" ale i tak nie mam odwagi ich przytoczyć:-) Może Babcie poda mi znów pomocną dłoń? Jak sie dowiem to się podzielę- tym już będę mógł.
Z WYRAZAMI SZACUNKU
Ps.
Kiedyś robiłem zdjęcia "złotych myśli" zapisanych na murach, ale ta została odnaleziona w czasopiśmie i mocno mnie rozbawiła. Autor nieznany ale chyba pomysłowy. A mianowicie:
"Matko Boska! Poczełaś bez grzech, pozwól grzeszyć bez poczęcia"