HYDE PARK

[Bromba]

Biegusiem i z zamkniętymi oczami, bo późno.

Cicha woda. Krakowski Kazimierz.

[Maga]

"Szczęście jest prawdziwe tylko wtedy, kiedy możemy się nim podzielić"

Właśnie obejrzałam INTO THE WILD... Film pozostaje w głowie, chociaż mam wiele sprzecznych emocji w sobie.
Piękne zdjęcia i MUZYKA. Zawsze uwielbiałam Pearl Jam i Eddiego Veddera, a tutaj powalił mnie na kolana - szkoda, że nie dostał nominacji do Oscara
http://www.youtube.com/watch?v=O3SxCph5I1Q
http://www.youtube.com/watch?v=Cy6iwP9Ux3A


Pees. 16 listopada wybieramy się na "Ucho, gardło, nóż" w ramach XXV Gorzowskich Spotkań Teatralnych. Niestety nie dostaliśmy już biletów na "Narty Ojca Świętego". G. jest zawiedziony:(

[M.C.]

Maga, tez lubie muzyke z "Into the Wild".

A ode mnie troche jesieni...bynajmniej nie jest tu o nia latwo...no ale cos niecos znlazlam.





kasztany


figi


persymony

[kmaciej]

Witaj HP
tylko na chwilke z podziekowaniem za dostarczenie milej lektury. No i te ZDJECIA .
"In to the wild" poruszyl mnie i zostawil slad w mojej pamieci. Polecam ksiazke ,
sobie chyba sprezentuje CD bo przyznam ze dopiero teraz zwrocilam uwage na muzyke (dzieki Maga)
Ostatnio nie jestez zadowolona ze swoich wyborow filmowych "The lions for lambs" jakos do mnie nie przemowil .
"Brubaker" jako film taki sobie , jako fabularyzacje prawdziwej korupcji wstrzasajacy.
"The clearing" juz nawet nie pamietam o czym byl.
"Cafe Lumiere" oprocz ciekawych zdjec zanudzil mnie bardzo.
"The Counterfeiters " poprawny i interesujacy
Zatem ciagle polecam "The bucket list" smieszy, wzrusza , zastanawia. W temacie sluzby zdrowia ciekawy jest film dokumentalny "Sicko" Michaela Moore . 13, Emcia, Gocha POLECAM choc trudno powiedziec na ile przedstawione przypadki odpowiadaja rzeczywistosci bo ze swojej strony moglabym przedstawic osoby ktore mialy dobra opieka i zabiegi w USA i koszty umorzone . Bardzo ciekawa jestem zagranicznych doswiadczen z opieka zdrowotna , jesli takie macie . Nie jestem pewna czy powszechna opieka zdrowotna nie zostala lekko wyidealizowana (szczegolnie na Kubie).Nigdy sie tez nie zastanawialam jak wyglada opieka zdrowotna w Polsce dla turystow zagranicznych. Najlepiej zwyczajnie nie chorowac czego wszystkim zycze.
Pozdrawiam i oddalam sie do obowiazkow .

[Ściana]

Wklejam dluuuuuuugOM wierszenke, ale czy KTOS mi zabroni?
PS Sowus, gdzie jest dokladnie funkcja skroluj?

Time #czili bezwstydnik, Albercia leci pomalować usta#(na kolor jesienny) /a Druhny skad wiedzOM, ze Admin planuje funkcje video? To przeciez miala byc instalacja-niespodzianka!/


Well, the smart money is on Harlow #taaa, smart money, a kryzys to się sam robi, BUM!#(przyjdzie "anointed one" i kryzysy prysnO....westchnelam...fakt, ze Barak to ma ciezki kryzys do zgryzienia...) /eee tam....”YES WE CAN” mowi to DruhnOM cos? Nie takie kryzysy sie przerabialo w klombie/

And the moon is in the street #chiba nad Bugiem, ale kto ją tam wie#(zeby tylko nie ujezdzali rowerow w deszcz bo jeszcze sie Maszmunu przeziebi. Hihi, zalanemu aparatowi to juz chyba deszcz nie moze zaszkodzic.) /byle Hobbitu glodne nie chodzily nad Bugiem. FOCH!/

The shadow boys are breaking all the laws #bojsy won, wolny długi weekend jest!#(juz Druhny przestanO epatowac tym dlugim weekendem, dobra? Tu sie pracuje non-stop. Z przerwami na wierszenku, kino, spacery i inne blizej niesprecyzowane zabawy) /Druhna Dyskrecja zaintersowala sie blizej „niesprecyzowanymi zabawami” Druhny Emci, ekhm..ekhm/

And you're east of East St. Louis #jak znam światowe Druhny, to zaraz się okaże, że ktoś tęskni za East St. Louis#(ano! Jak tam jest cudna jesien! Niech sie Hobbitu robiace za jesienne liscie schowajO!) /to Hobbitu tez sOM swiatowe? Kangurzyco, czy Tobie trzeba wszystko tlumaczyc jak kangurowi nad torbOM? Hobbitu tez mam przedstawic, tak jak Albercie? A bylo latac po wertepach, tych no...znaczy sie...pieknych inaczej watkach, czili wątępach? Trzeba bylo siedziec w Kredensie i czytac wierszenki ze zrozumieniem. Marnotrawna Kangurzyca wrocila na lono i zaraz sie lapie za porzadki pod lodowkOM. Luuuudzieeee, Centrum Dowodzenia w Melbourne?!?! Ty wez mnie nie rozsmieszaj! Ze niby oddam walkowerem Centrum Dowodzenia? W zyciu! Ty moze zlap sie za kolejne tasiemki, co? Poklecz troche na grochu, pobij sie w torbe z napisem “mea culpa”, to moze MOZE wybacze Ci wszystkie grzechy i winy, zwane potocznie robieniem rozpierduch na Forumie/

And the wind is making speeches #Podium, raz! Trampolina, dwa! Wino, trzy! Piłeś, pisz! i przemawiaj!#(nie zapominajmy o skretach z maryski!) /niech zyje swiete kredensowe poczucie humoru!/

And the rain sounds like a round of applause #Druhny zauważyły, że mnie się cytuje i parafrazuje ostatnio? Dorbaldie zostanę klasykiem, hi ih#(ih, ih, i w ten sposob spelniajO sie marzenia, glupawka) /Broniu, nie badz taka egotystyczna, ih, ih....Klasyka, moim skromnym zdaniem, juz dawno siedzi w Archiwum, phi! Druhna na K., ta z wyimaginowanego Centrum Dowodzenia, nam to kiedys-gdzies zalatwila, a jak!/


Napoleon is weeping in the Carnival saloon #uczeni i osły do środka! Ech, Napoleon, moja miłość, a kuku!#(ale ze juz mamy karnawal to sie zdziwilam...) /a bo to nam ktos zabroni miec karnawal w listopadzie? Toz niech sie nie marnujOM kostiumy halołynowe. Emciu, a propos, to kiedy Druhna wklei niebieskie kolce?/

His invisible fiancee is in the mirror #Niewidzialna? Narzeczona? Albercia szykuje super w-czapę#(nieeeee...to tylko Hobbitu robily burdel w klombie i rozpierniczyly lustereczko powiedz przecie. Albercia jednak nie zauwazyla braku zwierciadla i mysli, ze juz jest po drugiej stronie.) /a nie jest? Tu sie zdziwilam, jak HalYnke kocham! Nie dosc, ze po drugiej stronie lustereczka, to jeszcze cale zaparowane, ekhm..ekhm/

The band is going home #maszerowali zbójcy przez zielony las, znają Druhny takOM piosenkę? To chiba o Placuniach#(jak pstrykajO zdjecia okruchow jesieni to zdecydowanie Palcunie. Uwaga! Placunie debiutujO dzisja w wierszenkach!) /no to chcialam publicznie podziekowac Agnis za pieknOM wierszenke w przelomowych chwilach, bo przez ten remont, to wszystko sie pokićkało i nie mial kto dziennika Sciany odkurzyc/

It's raining hammers, it's raining nails #ło matko, pan Tomek widział smoka, hi hi ( -Babciu, widziałaś gdzieś moje tabletki z napisem LSD? – Motylić tabletki, widziałeś tego smoka w kuchni?)#(i lap za mlot, gotowa do obrony!) /to terA bedzie funkcja LSD na Forumie? I smok bedzie pozeral dziewice halołynowo przebrane za owce? Sowus, czy owce noszOM przepaski?/

Yes, it's true, there's nothing left for him down here #Prawda, taaa#(a co? Hobbitu wyniosly pianino i burbon na gore?) /to Maszmun pil burbon nad Bugiem? Pil i nic nie wkleil?/


And it's Time Time Time #3!#(wejscie smoka po raz trzeci? Zdrowie Babci!) /a KTO terA ma nick „smok”? Druhny polecOM do Admina z kolejnym pytaniem, co? PS Gydybym byla Adminem, hi hi, to bym DruhnOM dala jednOM porzadnOM w-czape za te pytania-petycje. PS # 9 Panie Adminie, mam nadzieje, ze Pan wie, ze nie kazda kretynko-kucharka z Hyde Parku ma petycje pod rekOM, auc, auc!/

And it's Time Time Time #2!#(wejscie Babci po raz Drugi? Pana zdrowie panie Tomku!) /a statyw? Gdzie jest statyw?/

And it's Time Time Time #1!#(wyjscie Alberci po nowO butelke. Zdrowie Kangurzycy!) /kryc sie! Nadciaga Tornado, zwane Centrum Dowodzenia, hiiiii/

That you love #Kangurzyca na prezydenta!(Albercia bedzie oczywiscie na vice! No co?! Nie na darmo Albercia juz od zarania dziejow wyprobowuje haute couture. Grunt to miec kwalifikacje!) /i wydawac pieniadze podatnikow. A gdzie health care?/

And it's Time Time Time #na jąkanie najlepsze śpiewanie#(na inne przypadlosci zreszta rowniez) /hi hi...no to mam dla Druhen historyjke. Druhny pamietajOM poczatki znajomosci Kangurzycy z SowusiOM? Pani Mario – Pani Małgorzato? Sprawy z porzadkowaniem pod forumowOM lodowkOM? Hi hi.... No to zagladam w KrysztalowOM Kule i wroze Sowusi, ze jeszcze kiedys-gdzies bedzie papuzkOM nierozlaczkOM z kolejnOM forumowOM M.B., bum, bum, bum!/


And they all pretend they're orphans #Sierotka Marysia, kuzynka Alberci, dzień dobry!#(Albercia juz od progu oznajmia, ze panem Fizyliem sie dzielic nie bedzie! Ewentualnie moze sie podzielic czasem latarniowym, hihi, da Sierotce Marysi te zmiane z Kuzynem Erorrem.) /a co na to kuzynka Mistake?/

And their memory is like a train #spóźniony, zapchany i niezbyt czysty...?#(hihi, nie no jak sie ma burzuazyjnO miejscowke to nie jest tak zle..., pod warunkiem, ze sie zdazy wsiasc do wlasciwego wagonu....Prywata przebojow na Czcigodnym Centralnym...) /Bronia, nie marudz! Na Emigracji to czlowiek czasem zateskni nawet za spoznionym, zapchanym i niezbyt czystym, chlip, chlip/

You can see it getting smaller as it pulls away #oj tam, nieważny rozmiar#(Bronia!!!! Pan Fizyk zglasza oficjany protest do pana Jarka! BUM!!!) /a Druhny sOM takie naiwne i myslOM, ze pan Jarek naprawde ma czas na czytanie tych wszystkich bzdurnych bzdur?/

And the things you can't remember #załóż opaskę!#(a co to ja jestem siostra PCK?! PHI. Druhny tu nie robiO atmosfery powstaniczej! Peace&pax i golabki fruwajO na glowami.) /Pamela wrocila do wierszenek! Z powstanczOM piesniOM na ustach!/

Tell the things you can't forget #w życiu, never!#(hihi, robiMY gilianie Druhny Bronki! Kuzynka Amnezja przygotowuje szezlongu.) /tak na oczach klYkajacych? Druhna Dyskrecja protestuje przeciwko wolnosci slowa!/

That history puts a saint in every dream # Bóg umarł. STOP. Jesteście zdani na siebie#(byle do X-masu!) /eeee tam....tak czy siak, jestesmy zdani na siebie. Na bojsow nie ma co liczyc, BUM, BUM, BUM!/

Well she said she'd stick around #Sowuś, weź nas nie nabijaj w butelkę z tymi obłędnymi funkcjami forum, co? Errora można dostać!#(tak jest! Druhny widzialy te kolory?! Dorbaldie Raphael zazdrosci!) /kolory przepasek? Auc! Auc! Auc! Errora to mozna dostac od Waszych przemowien na podium u Admina!/

Until the bandages came off #melduje się Albercia, siostra PCK#(hihi, a jak jej w tym czepku do twarzy! Filantropka ta nasza!) /to nie czepek, tylko czapusia moherowa, czapuherówka znaczi si/

But these mamas boys just don't know when to quit #czy “mamas boys” to może jest .......? Auć!#(odmawiam odpowiedzi na to pytanie!) /moglabym rozrysowac drzewo genealogiczne na Forumie, ale znam zasady “fair play”. Zatkalo kakalo?/

And Matilda asks the sailors are those dreams #tatuażi! Kopę lat!#(tinker, tailor, soldier, sailor, na kogo wypadnie na tego bec!) /dawac tatuażi! Porownamy z realem!/

Or are those prayers #mam takOM książkę z ponad dwustoma litaniami, Druhny to czujOM?#(czujO czujO! Konkurs, co zrobi Bronia kiedy zabraknie litanii?) /napisze wlasnOM litanenke i wklei w Halynce? Troczkowe padnOM z wrazenia! Co wygralam?/

So just close your eyes, son #...jak wchodzisz na forum#(hihi, prosze mnie rowniez nie cytowac bez wczesniejszego upowaznienia!) /Druhny to sOM glupie! TerA jest taka funkcja, ze mozna sie samemu cytowac, a juz najlepiej to monotematycznie podkrecac rozpierduche odgrzewanym kotletem/

And this won't hurt a bit #no, nie wiem#(ja wiem ale nie powiem, phi) /ale DruhnOm znowu chodzi o rozmiar?/



Well, things are pretty lousy for a calendar girl #i o kim są ciągle wszystkie wierszenki, ja się pytam? Kangurzyca wysiądzie#(obiecala ze nie wysiadzie. Troche wiary w wytrzymalosc Kangurzycy.) /Teremi, tym razem prosiMY o dluuuuuugie teksty oryginalne, bez zadnego ciachania nozycami! PS Wysiadzie, nie wysiadzie – oto jest pytanie!/

The boys just dive right off the cars #Emciu, jaki tam film na tapecie u Twoich chłopców?#(wiec zdecydowanie nie polecam "City of Ember", fuj! Mroczna podrobka Seksmisji dla dzieci, szkoda patrzec jak sie w niej marnuja Tim Robbins czy Bill Bill Murray, ze juz o Briony w wydaniu wspolczenym nie wspomne!) /Broniu, czy moge odpowiedziec co jest na tapecie u moich dzieci? Animowana wersja Star Wars. Co kraj to obyczaj/

And splash into the streets #malucha sprzedałam w sierpniu, za cenę taką, że na trzy średniej jakości krany nawet nie starczy, nie mówcie mojemu tacie#(ja rozwazam czy by tak naszego starego samochodu nie oddac na zlom, bo sprzedawac taki wrak to wstyd...) /Broniu, to Ty teraz bedziesz po rowach skakac na kranie? WKLEIC! Jak Albercie kocham!/

And when she's on a roll she pulls a razor #a ona ma bilet na BOGA, na 17 listopada, tra lala#(wiesz co Bronia, nie musisz AZ TAK machac biletami. Chlip, chlip....) /Emciu, nie chlip. Broniu, GREEN HOPE, mowi Ci to cos?/

From her boot and a thousand #czy ja WOGLE umiem jeszcze coś po angielsku?#(najazniejsze zeby byl "juice" w jezyku! Cytat zeby nie bylo, ze popieram to kurze piora. PS Sowus artykul prof. Miodka po cenzurze WOGOLE nie ma tej samej mocy!) /FLUENCY, niech zyje FLUENCY! Accuracy niech spada do lingwistycznej klomby!/

Pigeons fall around her feet #o, a ja jadę jutro do Krakowa się poszwendać#(Bronia zrob ze jakas picturenke-golebienke!) /Cicha woda, hi hi. Dzieki Bronia!/

So put a candle in the window #żaluzje/rolety się spalą i trzeba będzie cenzurować, jeśli rozumiecie, co mam na myśli..., hi hi#(hihi, nie wiem co Druhna ma na mysli ale ja ostanio zyje tylko jednO wizjo...hihi, Sorry Maszmunu za dyskretnO prywate...) /zaraz Forum wezmie i WY-KO-RZY-STA, na psa FiorA urok!/

And a kiss upon my lips #taaa, z małą kotwiczką w kieszeni#(a jak! Rozmiary sie nie liczO!) /byle kieszen nalezala do Pana Fizyka!/

Till the dish outside the window fills with rain #ekologicznie#(podano herbatke z deszczowki w kubelku numrer jeden) /Druhny WOGLE czytajOM tekst oryginalny ze zrozumieniem? „It's raining hammers, it's raining nails”!!!/

Just like a stranger with the weeds in your heart #z zielem do ludu? Prosiemy!#(hihi, Bronia, bez przesady Swiety Miskolaj i tak ma pelne rece roboty) /cichaj Emcia! Byle ziele przyniosl! Bedzie X-masowa instalacja!/

And pay the fiddler off till I come back again #ogólnokształciościowy szacun, Druhny!#(tez sie pieknie klaniam) /a co to ja w cyrku jestem, ze musze sie klaniac w puencie?/


tekst: Pan Tomek, czili wyjasniam Panstwu: Tom Waits + #Bronka, nic nie wyjaśniam, dość na ten tydzień#Ama et fac quod vis (Emcia, dobra, Druhna przetlumaczy te sentencje i damy sowie spokoj) /Sciana. Juz biegne i tlumacze „Rob kochane rozpierduchy i daj zyc innym”/

PS Maciejko! Dzieki za liste filmow. Popieram: "The Counterfeiters " - "poprawny i interesujacy", ale jakby czegos zabraklo... “Sicko”, jak zawsze, bardzo „moorowski”. Jak nie trzepniesz Hameryki, to nie odczuje potrzeby „change”, o "yes, we can", hi hi... O „The Bucket List” nic nie napisze, bo to sie NIESTETY JUZ NIE nadaje na publiczne forum. Takie tam egzaltowane prywatne sprawy. „Into the Wild”, rezyser Sean Penn, hi hi..... Czy ktos kiedys-gdzies w HalYnce cos marudzil na temat miSZCZA?

Trzymajcie sie Druhny! Zycie cisnie, ale jakos trzeba to przezyc z godnosciOM, ne?

[GrejSowa]

Teee, Kasandra z Kredensu, a jakOMś dobrOM wróżbę dla Sowusi na ten moment masz może pod tynkiem...?

[Ściana]

Zęby i do przodu!
Pasuje?

[GrejSowa]

Aż strach zaprzeczyć, co ne, Druhny?

No, wiesz, Ścianuś, to ja do Ciebie po starej znajomości przychodzę po dobrOM wróżbę, a Ty mnie na ten moment walisz kryształowOM kulOM w łeb? TakOM radę to ja już wcielałam w życie, jak jeszcze zębów nie miałam, phi!

Cholera, nie ma dokąd pujść, nawet we własnym domu bijOM...no, to idę w cholerę...człap, człap...

[teremi]

no to ...

"Miłość ci wszystko wybaczy"
Miłość ci wszystko wybaczy,
Smutek zamieni ci w śmiech,
Miłość tak pięknie tłumaczy
Zdradę i kłamstwo i grzech,
Choćbyś ja przeklął w rozpaczy,
Że jest okrutna i zła,
Miłość ci wszystko wybaczy,
Bo miłość mój miły, to ja!

Gdy pokochasz tak mocno jak ja...
Tak tkliwie, żarliwie, tak, wiesz.
Do ostatka, do szału, do dna,
To zdradzaj mnie wtedy i grzesz.

Miłość ci wszystko wybaczy...
(Julian Tuwim)

no trudno Ściana nie mam pod ręką nic odpowiednio długiego ale będę się starać - pozdrawiam jesiennie, weekendowo, leniwie, słonecznie (no może teraz to raczej księżycowo)

[M.C.]

Acha, doszly do mnie sluchy ze ksiezyc nad K-R-em pieknie swieci.

Kangurzyco, wiec rozwazam Twoja petycje. Uwazam jednak, ze dalas troche malo czasu na podjecie decyzji, podpis to PODPIS, nie ma tak na lapu capu. Tym bardziej, ze juz od jakiegos czasu rozwazam zmiane emblematu, nie mowie, ze od razu wyskocze z nowym, zakamuflowanym nickem, np Emcia, hihi. Wrecz przeciwnie nawet bez podpisu zamierzam zostac sobOM, niezaleznie od tego czy centrum dowodzeia utrzyma sie w Australii czy w Azji.

Maciejko, ja tez ostatnio wybieram raczej meczace filmy, w sensie-depresyjne. Ale, hihi, to dla mnie raczej typowe...Wczoraj mialam do wyboru "Happy Go Lucky", sorry Maszmunu...ten sam rezyser co "Secrets and Lies", i film rekomendowany przez kolezanke Eve i europejskO elYte festiwalowO....Ale kurnalunia, jakos nie mialam nastroju na happy go lucky przez dwie godziny i wybralam cos pieknodennego. Tak wiec do filmoTEKI HalYnki przynosze nowy film pokutny, czili melodramat z krwi i kosci. "I Loved You So Long", rezyseria Philippe Claudel. Tylko dla tych co zniosa obijanie sie od wydarzenia do wydarzenia zgaszonej na wieki wiekow Kristin Thomas Scott. Bardzo ladna rola siostry, Elsy Zylberstein...To juz drugi film pokutny w tym sezonie , po "Rachel Getting Married". Bronia, myslisz ze trend? PS Bronia, gdzie sO krakowskie golebie???



A po drugiej stronie ulicy podajO najlepsze gelato w okolicy...z owocow lychee MNIAM!

PS Maciejko, dobra, zapre sie i obejrze "The Bucket List". I przeciez otwarcie ostrzegalam, ze w "Cafe Lummiere" NIC sie nie dzieje. Ale mnie sie i tak podobal. "Sicko" widzialam i rzeczywiscie otworzyl mi oczy na wiele niewidzialnych oczywistosci...

PS Scianu! Miszczu (hihi) Sean Penn ma nowy film! I to jak wycelowany! Film jest o zmaganiach homoseksualistow z SF o tolerancje i rowne prawa,...cokolwiek to oznacza, a my tu teraz przezywamy jakby zwrot w przeciwnym kierunku...Wiem, ze temat kontrowersyjny nawet w HalyNce, ale jedna scena z zajawki dobra na PH! Pocztek, 0.51/2/29
"Milk"

PS Oczywiscie, ze jestesMY za tym zeby James McAvoy byl W KONCU nagrodzony za swoja role w "Pokucie"! BUM!

Hihi, czek, dlugie troczki bardzo chlonne energetycznie! Teremi dzieli za tekst!

Dobrego!

[kmaciej]

Emcia co powiesz na podpis EMCIA z domu M.C.
Dzieki za przypomnienie skad "Cafe Lummiere" wzial sie na mojej filmowej liscie.
Film troszke mnie zauroczyl . Wszystko dzieje sie ( wlasnie , gdzie ? glupia sprawa ,ale nie potrafie zlokalizowac miasta , czy ktos wie?) daleko a przypomnialo mi moje studenckie czasy jazde pociagami , mame czekajaca z jedzeniem. Bardziej czulam sie jakbym przez chwile podgladala kogos zycie niz ogladala film.
U mnie ciagle trwa remont lazienki (dodaje jednej i tej samej na szczescie nie jedynej wiec mozna funkcjonowac ,ale balagan i kurz na caly dom trwa) .

[Eve]

M.c. z domu Emciu (czy jakos tak).
Tez preferuje, jak to sama okreslasz filmy meczace, depresyjne, im wiecej smutku i dramatu tym dla mnie lepiej. Oczywiscie tylko w tzw. sztuce. I w pracy, gdzie dramat na dramacie..taki zawod. W zyciu natomiast wrecz przeciwnie..wszystko musi byc poukladane jak u Cyganki w tobolku.
Film "Happy-Go-Lucky'' pomimo mojego zmotywowanego nastawienia i checi zmiany widzianych obrazow, juz po jakis trzech kwadransach mnie meczyl, ale do konca wysiedzialam.
W tym tygodniu (jesli tylko czas sie znajdzie) wybieram sie na "Burn after reading" tez chyba malo depresyjny, ale takiej obsady ( ) chyba nie powinno sie opuszczac?
Kmaciej, powodzenia z remontem! Ja bede w ten weekend pomagac kolezance.
Czasem fajnie sie tak upackac po lokcie...i wrocic do wlasnego (czystego) domu.
Wracam do pracy, tzn.oczekuje na alarm przeciwpozarowy. takie szkolenie.
Wczoraj agresja, dzis pozar.
Daliby mi w koncu popracowac!
Daaag!

[Małgosia Sz]

Cze! Działo się coś?

Ps#9 hihihi



Fot. T.

[M.C.]

Hihi, wg mnie czasownik "dzialo" jest bardzo wzgledny i dwuznaczny.

Eve, alez nie zwiedziesz sie Bracmi Coen! "Tajne przez pufne", ma zdecydowanie podwojne dno!

Maciejko...kiedys, gdy ten temat we mnie dojrzeje to napisze pare slow o opiece zdrowotnej w Hameryce. Hihi, niewykluczone ze w wierszence. Cierpliwosci czili drozdzy!

"Miłość ci wszystko wybaczy"(tekst wg mnie archiwalno-powtorkowy, ale nie bedzieMY wybrzydzac, i przebaczyMY Druhnie Teremi)

Miłość ci wszystko wybaczy,(przepraszam bardzo ale jako kobieta staje w obronie milosci!!!!Niech milosc przestanie wybaczac jak leci! Niech sie nie robi na lelum polelum!)

Smutek zamieni ci w śmiech,(no....,ewentualnie pajaca w wykonaniu milosci mozemy wziac)

Miłość tak pięknie tłumaczy(a jak sie ma piekno do fluency i accuracy? Auuuuu!)

Zdradę i kłamstwo i grzech,(szykuji si pokuta!)

Choćbyś ja przeklął w rozpaczy,(tu wstawiaMY kurze piora we wszystkich kolorach teczy!)

Że jest okrutna i zła,(eeeee tam bez przesady, pewnie tylko zalatana, przytloczona zyciem, nie ma czasu na --pi--)

Miłość ci wszystko wybaczy,(pokaz mi co potrafisz wybaczyc a powiem ci czy jestes prawdziwO milosciO czy podrobkO)

Bo miłość mój miły, to ja!(Albercia wyskakuje z wersu niespodzianki! A razem z nia serpentyny i confetti.)

Gdy pokochasz tak mocno jak ja...(a dlaczego tak samo? A inaczej, oryginalniej, po swojemu to juz nie mozna?! Wolnosc interpretacji Swietej Kamasutry!)

Tak tkliwie, żarliwie, tak, wiesz.(nic nie wiem na slowo. Niech demonstruje na szezlongu!)

Do ostatka, do szału, do dna,(no...hihi, w tym wersie to juz sie robi troszku bardziej swojsko)

To zdradzaj mnie wtedy i grzesz.(ale nie zapominaj, ze z kim tak ci bedzie zle jak ze mnO...tra la la)

Miłość ci wszystko wybaczy...(lista rzeczy ktore milosc wybaczy do wgladu w szufladzie. Przeciez nie bedziemy epatowac egzaltacyjO w Swietej Puencie.)

(Julian Tuwim)+(Emcia)

I juz mnie nie ma.

[MarysiaB]

Czolem Druhny!
Na wstepie mego postu dziekuje Wszystkim (Druhnom, Nie-Druhnom, Panstwu, Klikajacym...) za wykazanie sie odpowiedzialna, HP-owska postawa. Wasz odzew na moja DEKLARACJE pozytywnie mnie zaskoczyl i tak samo nastroil do swiata. Od jej zamieszczenia stuknely 3-4 errory (tyle odnotowalam), a moja torba juz sie nie zamyka. W tej chwili splynelo do niej... nie uwierzycie.. 516 deklaracji! Nawet Masza podrzucila swoja z chaszczow nad Bugiem. Podsycacie moja wiare w czlowieka, bo czasami troche nadwatlona. Dziekuje, dziekuje, dziekuje! Tak trzymac!

Jak Wam uplynelo Swieto Niepodleglosci? Bo u mnie, chociaz trzeba pracowac, nie ma lekko, to jednak tez swieto, kalendarzowe, ze tak powiem. Remembrance Day to sie nazywa, taki dzien weterana. Z tej okazji w miejscach pamieci odbywaja sie lokalne uroczystosci, spotkania, parady bohaterow-zolnierzy itp., a o 11.00 minuta cisza w miejscach publicznych – szkolach, centrach handlowych..., a nawet na basenach. I sprzedawane sa male sztuczne maki – symbol pamieci. Moje dzieci tez przyniosly wczoraj takie ze swoich szkol, poza tym mialy msze w przyszkolnych kosciolach.

Niedawno Maga taka zlota mysl tu zamiescila:
„Szczęście jest prawdziwe tylko wtedy, kiedy możemy się nim podzielić”.
I znowu – tez tak czuje. Niestety, w jej uskutecznianiu czasami napotykam na opory materii. Jejku, ile razy naprosilam sie Starego: „Wybierz sie ze mna na Australian Open, pliiiiz. Zobaczysz, 12 godzin minie nam jak jedna chwilka. No chodz, chce podzielic sie z toba swoim szczesciem”. A On nie i nie. Wiecej – skladal kontrpropozycje: „Wybierz sie w koncu z nami na ryby. Wezmiesz krzeselko, opatulisz sie, bedziesz czytala ksiazke, popatrzysz, jak lapiemy... Chce podzielic sie z toba swoim szczesciem...” A ja Mu na to: „Stary, nie ma takiej sily, ktora wyciagnelaby mnie z lozka o piatej rano, szczegolnie gdy dwie godziny wczesniej tam spadlam, aby tluc sie nad jakas rzeczke, dygotac w spiworze i gapic sie na koncowke wedki. Never i zapomnij!”.
Tak, czasami trudno podzielic sie n a p r a w d e swoim szczesciem, nawet z najblizszymi. Z drugiej strony, moze wlasnie dlatego w miare harmonijnie uklada mi sie pozycie ze Starym. Mamy swoje poletka i dajemy sobie odpoczac od siebie.
Ale jak zawsze b.b. dziekuje za polecenia kulturalne. Spisuje je na karteczki, kiedys na pewno wszystko obejrze, przeczytam, wyslucham...
Maga, nie zaprzeczam – Marat Safin moze byc ulubiencem. Pamietam taki AO, kiedy kamerzysci wylawiali jego fanki z widowni, niektore osobiscie poznane przez zawodnika noc wczesniej w pubie. Byc moze z ich powodu miewal nierowne wystepy, nie wiem, a nie chce tu rozsiewac plotek. Dla mnie bywa za nerwowy na korcie, ale lubie jego ph i luzik, ktore prezentuje po grze, no chyba ze przegral.
Moim ulubiencem na wieki wiekow i chyba niedoscignionym pozostanie Australijczyk Pat Rafter, od kilku lat po roznych kontuzjach na emeryturze. To bylo wszystko: gra, klasa i look.
A co se bede zalowac:
http://www.youtube.com/watch?v=te-cJbXt8kY

Maga, a dla Ciebie wiecej Marata S. I buziaki dla Mateo.
A Sciana, jak wywinie orla, to jejku: "Poklecz troche na grochu, pobij sie w torbe z napisem “mea culpa”..." A wszystko dlatego, ze w przyplywie slabosci napisalam: klaniam sie wierszenkom czapkOM do ziemi. I od razu w glowie sie poprzewracalo. A moze za dlugo sterczala tu na podium...?
Ty wez mnie nie rozsmieszaj, dobrze?!
I cisza!!! A teraz Marat Safin.

[Marysia]

Marysia, te Twoje tasiemki są cudowne!

[Ściana]

No to na deser - wierszenka. No co? Rownowaga w Hyde Parku musi byc! Nie samOM pokutOM Kangurzycy zyje Centrum Dowodzenia (Kangurzyco! A Starego to pozdrowilas ode mnie czy nie?).

"Miłość ci wszystko wybaczy"(tekst wg mnie archiwalno-powtorkowy, ale nie bedzieMY wybrzydzac, i przebaczyMY Druhnie Teremi) /bardzo przepraszam, ale od kleczenia na grochu to jest Kangurzyca. PS Teremi, jak tam paprotka pod piecem?/

Miłość ci wszystko wybaczy,(przepraszam bardzo ale jako kobieta staje w obronie milosci!!!!Niech milosc przestanie wybaczac jak leci! Niech sie nie robi na lelum polelum!) /Albercia chcialaby wiedziec czy mezczyzni moga rowniez stanac w obronie milosci? Niech zyje rownosc plci! PS Emciu, co mi tu wyskakujesz z kontrowersjOM w nowym filmie MiSZCZA? Niech zyje wolnosc slowa w HalYnce!/

Smutek zamieni ci w śmiech,(no....,ewentualnie pajaca w wykonaniu milosci mozemy wziac) /nie mowiac juz o odwracaniu kangura, tfu, kota, w wykonaniu milosci. Kangurzyco, Ty wez napisz glosno i wyraznie (duzOM czcionkOM), ze nie mozesz zyc bez wierszenek i po sprawie, ok?/

Miłość tak pięknie tłumaczy(a jak sie ma piekno do fluency i accuracy? Auuuuu!) /”beauty is in the eye of the beholder”, czek!/

Zdradę i kłamstwo i grzech,(szykuji si pokuta!) /znowu bedO szli i szli @ Bronka? Zanudzi? Ih, ih.../

Choćbyś ja przeklął w rozpaczy,(tu wstawiaMY kurze piora we wszystkich kolorach teczy!) /przepaski na oczodoly, bedzie leciec mieso! Hobbitu w to graj!/

Że jest okrutna i zła,(eeeee tam bez przesady, pewnie tylko zalatana, przytloczona zyciem, nie ma czasu na --pi--) /wstawic trzy forumowe kropki czy napisac, ze bojsy dostaly w-czape?/

Miłość ci wszystko wybaczy,(pokaz mi co potrafisz wybaczyc a powiem ci czy jestes prawdziwO milosciO czy podrobkO) /Emciu, a moze to nie chodzi o „wybaczyc”, tylko o „zrozumiec”? Hi hi...tak mi sie skojarzylo z „parsowaniem”, ih, ih ...juz nic nie powiem...spadam parsowac.../

Bo miłość mój miły, to ja!(Albercia wyskakuje z wersu niespodzianki! A razem z nia serpentyny i confetti.) /”all I want for Xmas is … YOU”!!! Pan Fizyk szykuji si na kolejne karaoke w TP/

Gdy pokochasz tak mocno jak ja...(a dlaczego tak samo? A inaczej, oryginalniej, po swojemu to juz nie mozna?! Wolnosc interpretacji Swietej Kamasutry!) /albo WOGLE nie pokochasz! Phi! Nie samOM SwietOM KamasutrOM zyje czlowiek! Co to ja zycia nie znam?/

Tak tkliwie, żarliwie, tak, wiesz.(nic nie wiem na slowo. Niech demonstruje na szezlongu!) /wkleic na Forumie! Niech Swiety Wykrzyknik Admina da czadu!/

Do ostatka, do szału, do dna,(no...hihi, w tym wersie to juz sie robi troszku bardziej swojsko) /Albercia sie wypiela i mowi, ze w milosci to nie ma DNa. GUpia jest i sie nie zna na zyciu w realu!/

To zdradzaj mnie wtedy i grzesz.(ale nie zapominaj, ze z kim tak ci bedzie zle jak ze mnO...tra la la) /albo lepiej: z kim ci tak bedzie unikatowo dennie na DNIE?/

Miłość ci wszystko wybaczy...(lista rzeczy ktore milosc wybaczy do wgladu w szufladzie. Przeciez nie bedziemy epatowac egzaltacyjO w Swietej Puencie.) /czy w puencie moge wkleic trzy najwazniejsze rzeczy, ktore milosc wybaczy? 1. Wierszenki. 2. Podium. 3. Kleczenie na grochu w Centrum Dowodzenia/

(Julian Tuwim)+(Emcia) + /Sciana. I tak bez PeeSu w podpisie? Emciu, co jest?/


A GROSIKOWYM zyczyMY unikatowego spotkania!!! Na fotki i opowiesci szczekaMY TAM!!!
Trzynasiu - udanego pobytu w Kraju-Raju! Niech moc bedzie z Wami!

[placunio]

wiedziałam, że jak ja przed telewizorem od paru dni, to i MarysiaB da głos
wyrywkowo podglądam turniej zakończenia sezonu, są piękne momenty !!!
kobitki nie tak do końca emocjonujące (… pięknie zagrała nasza Agnieszka - rezerwowa- chyba najlepsza jej gra jaką widziałam, czyli niebawem może być …)
- teraz panowie walczą, ze zdumieniem oglądam fajną grę – nowych - Juana del Potro czy Gillesa Simona,
a jak o Maracie, to najbardziej mi utkwił w pamięci półfnał z Waszego AO z 2005r
z Federerem - pięć setów, a potem finał z Hewittem – (parę razy oglądałam powtórki z kaset)

Marysiu – dzięki za zdjęcia, pierwszy raz oglądam zdjęcia z tenisa – nie z mediów, a prywatne… każde oglądam z dokładnością!!!
(wyobrażam sobie emocje i ciśnienie, gdy grał Bagdadis, a ty niczym na „greckim weselu”)
- no gdyby chcieli wam zabrać AO, to przyłączymy się do protestu! wystosujemy z Placuniowa notę dyplomatyczną … twoje barwne relacje są bezcenne!!!

dla Ciebie i dla tych co z dala, osobiste od Placuniów życzenia z okazji wczorajszego DNIA!
- niech Wam się Tam wiedzie



PS.
na wszelki wypadek zapodam, że placunie mogą i TO i TAMTO ....
mogą skoro świt na ryby, mogą i dwanaście godzin kręcić głową za lecącą, tenisową piłeczką

[KAMIL]

a Nadala tam nie bylo?

[placunio]

w ósemce nie ma Nadala - wycofał się wcześniej z powodu kontuzji