A ja sie boję co będzie jutro... (PAni odp)
Każdy się boi nieznanego... kto się nie boi musi być albo szalony albo zakładać istnienie kochającego Boga, który daje cierpienie,bo ufa że ono przyniesie coś wartościowego.
Prosze ufać. Całe NIebo się cieszy z PAni istnienia.
DObranoc.
Ps. Proszę pomyśleć że jest ktoś- gdzieś w Polsce, świecie- kogo PAni zupełnie nie zna, kto o PAni wie tylko tyle co PAni pisze (bo z teatrem nie ma styczności) i komu jest nieobojętna Pani obecność- czy w normalnym, materialnym świecie to możliwe?
Tak bo w tym świecie jest ON, Ten co zakłada że można kogoś lubić bez sensu, bez powodu.... dla Niego.