(Kochana) Pani Krystyno,
zasnęła? dno?.... trzeba na to spojrzeć z optymistycznej strony. To świetnie że Pani z Pani bezsennością udało się zasną. No nie?
a że w łóżku... tym lepiej. Gorzej jakby na siedząco...(potem plecy bolą)
Ja ostatnio zastałam moją szefową śpiącą na siedzęco z głową opartą na kalwiaturze od naszego sekwenatora DNA... no od komputera z takim tam urządzeniem. I tak się zastanawiałam czy ją budzić.. ale żał mi sie zrobiło że za duzo pracuje i zasnęła. I była 15.30 a nie 24.00.
bardzo gorąco pozdrawiam z Yellowstone.
a.
ps. ładnie Pani w tym rudym!! Szkoda że nie zobacze SV na rudo w II akcie. Bo mam bilety dopiero na 31.10. A przecież SV w oryginale ma rude. No u Willy Russella w książce. Do 31go kolor to pewnie już zejdzie.