Aaaaaaa.....uroczystosti Maszmunowe czas zaczac! Hihi....
Maszmunku, WSZYSTKIEGO dobriegO!!! A juz, ze bylam ci ja we Lwowi!!! Hihi...Nie, nie przemycalam wodki i innych....tych no....lecz, mialam po pierwsze przeboje!!!! I to prawdziwe PRZEBOJE!!! Ale raczej transporowe, nie w miescie ale w okolicach Chyrowa, hihi. Ta pewnie, ze opisze w wierszence! A co! Ale powiem Druhnom, ze dorbaldie si ZAKOCHALAM we Lwowie!!! Na AMENT! Juz wiem, ze pojade tam znowu i to nie jeden raz! Ali, wracajac do imienin Maszmunu. (Sowus ja tez lipcowa jestem, zeby nie bylo!), to chcialam zaprezentowac kilka lwowskich detali. Kamieniczka jest gdzies przy uliczce obok uniwersytetu....no nie pamietam dokladnie bo to byla pospieszna, hihi, wycieczka. Ale Druhny! Ile tam jest cudownosci!!!! Teraz tylko detali dla Maszmunu, a pozniej bedzie reszta. Znaczi si, hihi, jak Druhna Scianu wklei te zalegle zdjecia to ja wkleju moji lwowski migawku. Dobre Emcia, dobre!
A detali przy takij kamieniczce co si do nij serce wyrywa! Podobniez kasyno tam jest jakowes.....
A wejscie na podworko takie....
A i detal przy wejsciu piekny!
A reszty sie zobaczyc nie dalo, bo wycieczka zniknela za rogiem i kuzyn sie denerwowal....hihi...
I to by bylo na tyle, bo wlasnie wpadl po mnie J., wiec czas na mnie...Ale bede pozniej! Pozdrawiam Druhny mocno!