Oglądam zdjęcia tego zniszczonego sanatorium i uwierzyć nie mogę. Co to za styl? Przychodzi mi do głowy tylko jedno określenie. Pałac Królewny Śnieżki. Takie pomieszanie pomysłów. Zdumiewające.
No i ten pomysł odrestaurowania. Co za śmiałość! Złe słowo. nie wiem, co. Determinacja?
Zamek z bajki w lesie z bajki. Ludzie, którzy siętam krzatają, wyglądają, jak krasnoludki. Dziecko - osoba najbardziej prawdopodobna. Jak olbrzym w miasteczku z klocków.
Same odrealnione skojarzenia.
Niesamowite.
Pozdrawiam.
a