Witaj, Maciejko! Ze zdjęciami to niech się Druhna WOGLE nie spieszy, niech Druhna "bierze swój czas", cierplYwości Ci u mnie dostatek, że o drożdżach nie wspomnę.
A Albercia mówi, że prawdziwy urlop to taki, który nigdy się nie kończy, phi!
www.krystynajanda.pl
Forum Krystyny Jandy
HYDE PARK
przez GrejSowa Cz, 03.07.2008 18:11
Teremi, co mam ne pamiętać, ne? A co to, palY się? Hi hi...HalYnka bawi, ale i uczy 
To co, łyknieMY sowie troszku drożdży...?
Hi hi, no faktycznie, Maszmun dzisiaj w Kongresowej na Pacie... Ja bym poszła z Miśkiem na Seal'a do Parku Sowińskiego, ale Misiek się uczy, a ja mam rajzefiber...także wicie, rozumicie...
Pozdrawiam Druhny!
To co, łyknieMY sowie troszku drożdży...?
Hi hi, no faktycznie, Maszmun dzisiaj w Kongresowej na Pacie... Ja bym poszła z Miśkiem na Seal'a do Parku Sowińskiego, ale Misiek się uczy, a ja mam rajzefiber...także wicie, rozumicie...
Pozdrawiam Druhny!
- GrejSowa
- Posty: 6298
- Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
- Lokalizacja: Warszawa
przez teremi Cz, 03.07.2008 19:18
na łykanie się zgadzam - nawet więcej niż trochę - trzeba dbać o serce w taki upał (choć ja mam za oknem spory wiaterek a w domu piękny chłód)
a Miśkowi to zazdroszczę - nie tego uczenia oczywiście, ale koncertu
a Miśkowi to zazdroszczę - nie tego uczenia oczywiście, ale koncertu
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl
przez teremi Cz, 03.07.2008 19:36
no widzisz juz mi nowy okular potrzebny zamiast Maszmun przeczytałam Misiek, ale sama rozumiesz, że to przez te kciuki
pomyslałam też, że urlop urlopem, ale nie od wierszenek i nie wolno zapomnieć o wierszenkach
Tango Memento Vitae
Kiedy przyjdzie iść
co ja powiem i komu
czy to boli i jak długo trwa
te pytania sączą się cicho powoli
całe życie do ostatniego dnia
lecz zazwyczaj nie myślę o tym
zazwyczaj bawi mnie to co mam
każda chwila taka droga
każda nuta taka nowa
niemodne to słowa niemodne
ale ja całą modę mam gdzieś
modlić się pracować
starszych szanować
i cieszyć się cieszyć się
Memento Vitae
Tango Memento Vitae
Memento Vitae
(śpiewa S.Sojka)
a pomyślałam, że coś urlopowego też nam się należy
Z cyklu: "Bajeczki Babci Pimpusiowej"
Zniosła strusica jajo, całe na zielono
Struś w krzyk: z kim mnie zdradzasz ty niewierna żono!
Skąd mam wiedzieć - odparła - pytasz jak głuptasek
Wszak wiesz, że jak na mnie krzykną, chowam głowę w piasek
(Andrzej Waligórski)
pomyslałam też, że urlop urlopem, ale nie od wierszenek i nie wolno zapomnieć o wierszenkach
Tango Memento Vitae
Kiedy przyjdzie iść
co ja powiem i komu
czy to boli i jak długo trwa
te pytania sączą się cicho powoli
całe życie do ostatniego dnia
lecz zazwyczaj nie myślę o tym
zazwyczaj bawi mnie to co mam
każda chwila taka droga
każda nuta taka nowa
niemodne to słowa niemodne
ale ja całą modę mam gdzieś
modlić się pracować
starszych szanować
i cieszyć się cieszyć się
Memento Vitae
Tango Memento Vitae
Memento Vitae
(śpiewa S.Sojka)
a pomyślałam, że coś urlopowego też nam się należy
Z cyklu: "Bajeczki Babci Pimpusiowej"
Zniosła strusica jajo, całe na zielono
Struś w krzyk: z kim mnie zdradzasz ty niewierna żono!
Skąd mam wiedzieć - odparła - pytasz jak głuptasek
Wszak wiesz, że jak na mnie krzykną, chowam głowę w piasek
(Andrzej Waligórski)
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl
przez teremi Cz, 03.07.2008 19:46
Sowa a to z dedykacją dla urlopowiczek (nic się nie bój - horrorów nie spisuje, bo się boję)
"Z PAMIĘTNIKA AUTO-STOPO-WICZKI"
Niedziela.Dzisiaj wyszłam na szerokie trasy.
W plecaku niosę szpilki, pół kilo kiełbasy,
Szminkę, cztery sukienki i chleba kawałek.
O... jedzie jakiś Fiacik! Stop! Stop!
Poniedziałek.
Fiatem jechał młodzieniec piękny jak marzenie
I od razu się we mnie zakochał szalenie.
Zjedliśmy w jego willi smaczny podwieczorek...
Już jutro ruszam dalej. No, dobranoc!
Wtorek.
A jednak jest żonaty... żona na urlopie.
Mówiliśmy o sztuce i o auto-stopie.
Rzekł mi, że mojej stopy na autostop szkoda...
Miły... choć czasem chrapie... Jutro w drogę!
Środa.
Mówił że chętnie mi kupi futro z niedźwiedzi
Że mam większą urodę niż Irena Dziedzic
I że przy mnie przypomniał się jemu dąb Bartek
Nie wiem czy to komplement, czy obelga?
Czwartek.
Nie mogłam ruszyć w drogę, bo lało jak z cebra.
Na obiad znów rosół i wieprzowe żebra.
On cały czas mi mówił że jestem wyjątek,
Bo mam spust niczym hutnik... jutro w Polskę!
Piątek
Zraziłam się do niego, bo dziś na tarasie
Rzekł ni to w pięć ni w dziesięć że przytyłam w pasie
I dobrze by mi zrobił dłuższy marsz... Idiota!
... a może rzeczywiście? Trzeba iść!
Sobota.
Straszna rzecz się zdarzyła, bo żona, ta wydra
O wpół do trzeciej w nocy wróciwszy ze Świdra
Pobiła nieszczęśnika nogą od fotela.
Ja uciekłam przez okno... cest la vie..
Niedziela.
Nareszcie w domu, radość, atmosfera święta,
Mąż mówi, że wyglądam bardzo wypoczęta...
Mąż wie lepiej! Kochani, taki wygląd cacy
Daje tylko auto-stop, zdobycz świata pracy!
(A.Waligórski)
"Z PAMIĘTNIKA AUTO-STOPO-WICZKI"
Niedziela.Dzisiaj wyszłam na szerokie trasy.
W plecaku niosę szpilki, pół kilo kiełbasy,
Szminkę, cztery sukienki i chleba kawałek.
O... jedzie jakiś Fiacik! Stop! Stop!
Poniedziałek.
Fiatem jechał młodzieniec piękny jak marzenie
I od razu się we mnie zakochał szalenie.
Zjedliśmy w jego willi smaczny podwieczorek...
Już jutro ruszam dalej. No, dobranoc!
Wtorek.
A jednak jest żonaty... żona na urlopie.
Mówiliśmy o sztuce i o auto-stopie.
Rzekł mi, że mojej stopy na autostop szkoda...
Miły... choć czasem chrapie... Jutro w drogę!
Środa.
Mówił że chętnie mi kupi futro z niedźwiedzi
Że mam większą urodę niż Irena Dziedzic
I że przy mnie przypomniał się jemu dąb Bartek
Nie wiem czy to komplement, czy obelga?
Czwartek.
Nie mogłam ruszyć w drogę, bo lało jak z cebra.
Na obiad znów rosół i wieprzowe żebra.
On cały czas mi mówił że jestem wyjątek,
Bo mam spust niczym hutnik... jutro w Polskę!
Piątek
Zraziłam się do niego, bo dziś na tarasie
Rzekł ni to w pięć ni w dziesięć że przytyłam w pasie
I dobrze by mi zrobił dłuższy marsz... Idiota!
... a może rzeczywiście? Trzeba iść!
Sobota.
Straszna rzecz się zdarzyła, bo żona, ta wydra
O wpół do trzeciej w nocy wróciwszy ze Świdra
Pobiła nieszczęśnika nogą od fotela.
Ja uciekłam przez okno... cest la vie..
Niedziela.
Nareszcie w domu, radość, atmosfera święta,
Mąż mówi, że wyglądam bardzo wypoczęta...
Mąż wie lepiej! Kochani, taki wygląd cacy
Daje tylko auto-stop, zdobycz świata pracy!
(A.Waligórski)
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl
przez GrejSowa Cz, 03.07.2008 19:49
Teremi - PE-REŁ-KA, nie wierszenka!!! Aż pióra swędzO, hihi...
A przed chwilO się dowiedziałam, że dzisiaj u nas ma dyżur ochroniarz, którego Misiek nazwał "Hobbit".
P.S. Wkle...
No, to pa...
A przed chwilO się dowiedziałam, że dzisiaj u nas ma dyżur ochroniarz, którego Misiek nazwał "Hobbit".
P.S. Wkle...
No, to pa...
- GrejSowa
- Posty: 6298
- Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
- Lokalizacja: Warszawa
przez Marysia Pt, 04.07.2008 10:45
Dziewczyny super relacje, wszystkie wyglądacie super, a w towarzystwie takiego młodego przystojniachy...... to dopiero!
Ja ostantnio wpadłam sobie z mężem do Ciechocinka, na obiad, bedąc służbowo w Łodzi. Siedzieliśmy z R. w restauracji, a obok parę kuracjuszek długo nam się przygladało...chyba dziwiły się ze przyjchała nowa i od razu poderwała faceta...
Sowa, wiedzę, żeś bardzo oświecona na tym zdjęciu!
Ja ostantnio wpadłam sobie z mężem do Ciechocinka, na obiad, bedąc służbowo w Łodzi. Siedzieliśmy z R. w restauracji, a obok parę kuracjuszek długo nam się przygladało...chyba dziwiły się ze przyjchała nowa i od razu poderwała faceta...
Sowa, wiedzę, żeś bardzo oświecona na tym zdjęciu!
-
Marysia - Posty: 3169
- Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
- Lokalizacja: Gliwice
przez GrejSowa Pt, 04.07.2008 11:57
Maciejko, na naukę nigdy nie jest za późno. Lepiej późno niż wcale! Dzięki za fotkę! Całkiem spokojnie szczekam sowie na ciąg dalszy...
Marysiu - zaraz tam dziwiły, pewnie opracowywały plan odbicia, hihi
P.S. Phi, żeby tylko na zdjęciu!!!
Pozdrawiam, Druhny...i idę prać czerwony dywan, te sprawy
Marysiu - zaraz tam dziwiły, pewnie opracowywały plan odbicia, hihi
P.S. Phi, żeby tylko na zdjęciu!!!
Pozdrawiam, Druhny...i idę prać czerwony dywan, te sprawy
- GrejSowa
- Posty: 6298
- Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
- Lokalizacja: Warszawa
przez GrejSowa So, 05.07.2008 06:43
Dzień dobry, Druhny!
Przeżyłam rano chwile grozy, bo kompuś nie odpalił i pokazywał dziwne, straszne rzeczy, o których nie mam pojęcia, wydaje mi się od razu, że koniec świata, lub kinda... Po niecałym kwadransie było już po wszystkim. Misiek tylko powiedział "phi", zjadł śniadanie i poleciał na egzamin. Jutro finisz i upragnione wakacje, choć trochę pracowite, bo coś tam jednak na później zostaje... Ja prawie na wylocie i nie wiem, w co pióra włożyć, a jeszcze tyyyyyleeee do zrobienia... Rajzefiber do potęgi entej... Nie mogę spać, bo raz, że mi się koszmary śniO, dwa, że szkoda czasu na pierdoły i lepiej coś porobić.
Tymczasem czerwony dywan uprany i uprasowany, hihi, rozwijam i spadam do życia podglądając HalYnkę jednym oczodołem... NIECH ŚCIANUSIA WYJDZIEEEEE I PRZEJDZIE SIĘ PO DYWANIE!!!!
Przeżyłam rano chwile grozy, bo kompuś nie odpalił i pokazywał dziwne, straszne rzeczy, o których nie mam pojęcia, wydaje mi się od razu, że koniec świata, lub kinda... Po niecałym kwadransie było już po wszystkim. Misiek tylko powiedział "phi", zjadł śniadanie i poleciał na egzamin. Jutro finisz i upragnione wakacje, choć trochę pracowite, bo coś tam jednak na później zostaje... Ja prawie na wylocie i nie wiem, w co pióra włożyć, a jeszcze tyyyyyleeee do zrobienia... Rajzefiber do potęgi entej... Nie mogę spać, bo raz, że mi się koszmary śniO, dwa, że szkoda czasu na pierdoły i lepiej coś porobić.
Tymczasem czerwony dywan uprany i uprasowany, hihi, rozwijam i spadam do życia podglądając HalYnkę jednym oczodołem... NIECH ŚCIANUSIA WYJDZIEEEEE I PRZEJDZIE SIĘ PO DYWANIE!!!!
- GrejSowa
- Posty: 6298
- Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
- Lokalizacja: Warszawa
przez teremi So, 05.07.2008 06:47
Sowa rzuć to dzisiaj w diabły te wszystkie sprawy itp - zalegnij w czyms super wygodnym z dobrym piwem/winem (do wyboru) i odpoczywaj czekajac na Ścianę na czerwonym dywanie - a co w koncu to by było święto tysiąclecia
a tak na marginesie to pozdrawiam o świcie
a tak na marginesie to pozdrawiam o świcie
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl