przez GrejSowa Wt, 01.07.2008 19:07
Cze Druhny, padam, wpadam, wypadam, padam...ale po kolei...
Teremi - na szczegółowe relacje po prostu brak słów...To spotkanie wciąż jest mocno w nas wszystkich...w życiu piękne są tylko chwile, a chwile z Druhnami są piękne wyjątkowo...Ze wzruszenia to nawet się nie zabrałyśmy do wierszenki na żywo, więc będzie później...kiedyś tam...A teraz to ja mogę wkleić kilka fotek, zaraz to zrobię...
MarysiuES - witaj i dzięki za relację z Zalewu. Bardzo mi się podoba ta ławeczka z oparciem w kształcie sieci, nie mówiąc już o rybaku, który z takO miłościO tuli tę rybkę...Puści jO, co ne...?
Kangurzyco - jak sowie Ciebie wyobraziłam jak wyskakujesz w tym kapelO z kutasikami, to mi się od razu dziób uśmiechnął, hihi...Mam nadzieję, że Biedrona to wytrzymała, co? No, i w co się w końcu odsztafirowałaś? Wkleić!!! "Gdybym ważyła te 5 kg mniej...". Kolega S. mawia: "...5 kilo temu...", hihi...To kiedy Wy się z BiedronO widziałyście ostatnio? 5 kilo temu? Phi, że tak powiem. Robisz aferę i tyle. Ścianusia z łopatkO na urlopiku w tropiku to pryszcz, wiesz? A Stary to WOGLE wrócił z BiedronO z lotniska...? Tak tylko pytam...I jeszcze chciałam wyrazić głębokO nadzieję, że tuż po powitaniu z TobO, Biedrona od razu zajrzała pod lodówkę, no bo jak nie, to na cholerę to wszystko...? 23 godziny lotu, mówisz...???!!! Ty wiesz, że ja sowie tego WOGLE wyobrazić nie mogę!!! Matko jedyna...nie miałaś kiedy mi tego powiedzieć...??? Ja mam przed sowO 3 godziny, za miesiąc wprawdzie, ale juz się przygotowuję, żeby wysiąść dokładnie po trzech, a nie wcześniej...Marysiu, czy masz dla mnie jakO radę...? No, tak wiesz...po prostu...Trzeba sowie pomagać, co ne...? Ręce mi się trzęsO...kupiłam niedawno Miśkowi lampo-żyrandol. Specjalnie pojechałam do jednego sklepu, z którego wysyłałam Miśkowi zdjęcia do akceptacji. Przytargałam bezpiecznie do domu. Stłukłam kilka dni później, zanim jeszcze WOGLE zawisł. Więc widzisz, że sprawa jest poważna.
HalYnkę ściskam w pasie, Prawda Oczywista! A moja ukochana HalYnka to Sowa Starsza!
Druhny się trzymajO, będę jak będę, i to z doskoku, gdyż zaczynam mieć rajzefiber...