Ale nie o to chodzi, pewnie bym nadal nic nie napisała ale czytając temat Guma do żucia -czyli egzaminy do At i moja mama postanowiłam i ja wtrącić swoje trzy grosze . Mam młodszego syna , który w tym roku też zdawał maturę, w klasie DELF w Poznaniu- (wiądacy francuski- syn ten jak i starszy sami wybierali swoją drogę). Tomek marzył o zawodzie Aktora, i udział w różnych imprezach ( z wymiernymi nagrodami)szkolnych i dzielnicowych a nawet miejskich miasta Poznania, pisanie wierszy..., aprobata utwierdzało go w tym przekonaniu..., ale w ubiegłym roku jako wolontariusz był na Festiwalu Filmowym w Łagowie i rozmawiając z różnymi Ludźmi ze swiata Kultury, którzy mówoli mniej wiecej to samo co Pani Krystyna
we wrześniu nam zakomunikował, że będzie się starał o zawód...2 lata we Francji między innymi chodzi doszlifowanie języka , a potem zobaczymy. To zobaczymy jest związane na pewno ze sztuką, ale czy jako aktor , nie umiem teraz powiedzieć.I nie umiem też już jak dawniej spokojnie twierdzić ze wystarczy mieć talent a wszystko inne wcześniej czy później sie okaże. Nie. Trzeba i szczescia , to wszystkiego , a szczególnie do ludzi
A wracając do tematu Twoja Mama na pewno przeżywa (jak każda ) , decyzje swojego dziecka, ale jestem pewna, zże Ci kibicuje, a aprobując Twoją decyzję będzie cieszyć się z Twoich sukcesów i wspierać kiedy będzie Taka potrzeba . Powodzenia
Ps. Pani Krystyno, trzymam kciuki za premierę "Grubych Ryb", być może, a w zasadzie na pewno będę miała to szczęście...obejrzeć tę sztukę w połowie sierpnia.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co dobre