Ucho w Kaliszu.
A w Kaliszu elegancki Pan z przeszykowną damą pozwolili sobie zrobić Pani zdjęcie w czasie spektaklu i nagrywać go. Żeby Pani między jedną kwestią a drugą musiała powiedzieć "Proszę nie robić zdjęc"
Taki czas na średnich ludzi, szczęśliwie na przerwie wraz z grupą znajomych śledziliśmy akcję pt. "kasowanie nagrań".Wstyd
Ale pal sześć, była Pani i było ucho i to jest ważniejsze, jeśli nie -naj.
Słońce świeci aż chce się chcieć.