witam pani krysiu!
do końca ,a więc dzień przed śmiercią ,miałem nadzieję że edek wyjdzie z tego,że skoro już wyszedł ze szpitala..
nadzieję wolno mieć,i należy, i ja taką okruszynkę miałem wiele razy..
i trochę,a może większe trochę rozwijało się coraz bardziej w jakiejś próbie dialogu z Bogiem,sam jestem taki jakiś zapodziany totalnie w życiu,wiele nie rozumię,czuję się czasem rozbitkiem,ale miałem nadzieję..\
wielu z nas tu na forum straciło jakiś czas temu bliskich,mniej lub bardziej bliskich,ja także..
jakiś czas temu,troszeczkę więc wiem jak to jest.
co teraz.dużo ciepła,ciszy,nadziei,żeby nie oszaleć.chciałem coś jeszcze dodać,ale może innym razem.
pani krysiu ważna jest cisza w sercu,wraz z nią kiedyś przyjdzie radość,może jeszcze nie dziś ,ale kiedyś tak,i tego pani życzę.
tyle tym razem,wszyscy czekamy na panią tu za kilka,kilkanaście tygodni,serdeczne pozdrowienia.
http://www.jezuici.pl/wb/pages/modlitwa.php
http://jezuici.pl/mocni/kontakt/prosba_o_modlitwe.php
http://www.sp.ceti.pl/guppy/
http://www.sp.ceti.pl/sp/intencje/
http://modlitwaserca.org/
www.mateusz.pl
www.opoka.org.pl
www.katolik.pl
www.taize.fr
tu najpierw wybieramy polski,potem klikamy modlitwy ,potem intencje modlitewne i już.
http://www.radiorodzina.kalisz.pl/Intencje.htm