jak bóbr oglądając po raz kolejny fim "Kochankowie mojej matki". Bardzo dziękuje Pani Krystyno za tyle wzruszeń i doznań. Piękna rola, mocno zagrana . A Pani filmowy syn genialny. wiem, że juz kiedys pisała Pani o tym chłopcu, nie wybrał przyszłości jako aktor, prawda?
serdecznie pozdrawiam, i jak zwykle gdy Pani jest w potrzebie calą rodziną ii przyjaciólmi ślemy każdego dnia pozytywne myśli i gorące życzenia zdrowia, dla całej rodziny. Bo to trudny czas dla wszystkich.
Pozdrawiamy Noworocznie
Baska z rodziną i przyjaciólmi - Pani wielbicielami.