Powrót Pani Męża do domu to chyba najmilsza wiadomość jakiej mógłbym się spodziewać na koniec tego smutnego roku. Cieszę się ogromnie bo jest mi Pani zadziwiająco bliska. Wczoraj kolejny raz słuchałem Shirley a stali i nowi jej fani mieli cudowny wieczór. Najserdeczniej dziękuję i kłaniam się nisko tak jak Pani nam wczoraj
ps: czy Kostass zawsze miał rozstępy ?