Jeju jeju..czemu"Szczęsliwe dni"w PWST takie drogie...?Wiem,pewnie Pani o tym nie decyduje,ale tak tylko sobie ponarzekam,bo ogromną chęcią było znów Panią zobaczyć!ogromną!!!ale dla niezamożnego studenta,to naprawdę sporo kasy...Chyba nie dam rady tego odłożyć do 7 grudnia..Ale mi smutno.
Pozdrawiam i mam nadzieję,że jeszcze nadaży się prędko okazja,żeby Panią grającą zobaczyć.