Pani Krystyno nie wiem, czy to co pokazują dzisiejsze zdjęcia to faktyczne dekoracje do "Kobiet...", ale te skrzydła na krzesłach są niesamowite... Wspaniałe wrażenie.. I jeszcze różnie ułożone, jakby każde na inny nastrój... Coś wspaniałego... Pozdrawiam i nie mogę się doczekać na 7 grudnia w Krakowie. To jak światełko w tunelu codzienności. Dziękuję
Nina