przepraszam p. Owsianko
...i Was, jako uczestników Forum
za wywołanie tego zgorszenia
oczywiście wiem: nic bardziej żenującego
niż, gdy dorosła osoba usprawiedliwia się
ale jednak spróbuję przytoczyć intencje
jakie miałam pisząc tamten post 20.X
otóż
zaintrygowała mnie potencjalna możliwość
dokonania "oczyszczającej lewatywy z myślenia"
pomijając szalenie wg mnie zabawną konstrukcję
tej "zbitki" słowno-myślowej
autentycznie zaciekawiło mnie
że inni posiadają jakiś cudowny patent
na nie-myślenie /choćby chwilowe/
o tym, o czym akurat nie chcą myśleć!
ponieważ taka umiejętność czasem przydatna by była /np mnie

/
ośmieliłam się zainterpelować Autora o szczegóły "kuracji"
stosując niezbyt /okazuje się/ jednak fortunny ..."skrót myślowy"
to chyba tyle tytułem wyjaśnień z mojej strony
......czy będę miała wybaczone?
lub...... czy pogrążyłam się teraz ostatecznie
