Pani Krystyno
Kupiłam dziś "Człowieka z żelaza" . Uwielbiam ten film i właściwie nie mogę sobie konkretnie odpowiedzieć dlaczego. Lubię p.Opanię, lubię te widoki : hotele PRL-u, szarą stocznie, metalowy krzyż wbijany przed mostem, panią "babcię" opowiadajćą Winklowi historie Tomczyka i paani, lubię Panią zaryczaną na dworcu, pana Edwarda przez moment w windzie hotelowej, ah no i p.Gajosa -i jego "cześć, co słychać".
Puszczam sobie balladę o janku Wiśniewskim i choć nie wiadomo jak bardzo bym się starała żelazo zwycięża marmur!
Pani Krystyno dlaczego Pani się w tych filmach nie całuje? Oh przydałoby się, chyba ukuje sobie na podstawie pani kreacji pojęcie MAŁŻEŃSTWO PRZEZ UŚCISK.
[size=24]Pozdrawiam z szacunkiem
Idę zapalić