trochę "złota bałtyku"
Szybko mijają dni, dopiero się zaczęło a już koniec bursztynowej magii (kolejna w marcu). Dużo się działo jak zawsze, ale poszło dobrze. Uwielbiam bursztynowe targi są niesamowite, zwłaszcza galeria projektantów, niezwykli ludzie, pełni pasji i oddania dla swoich dzieł, pięknie o nich mówią i wkładają tyle serca by je pokazać, na szczęście nie dla wszystkich jedyną wykładnią, choć oczywiście ważną, są pieniądze – kochani artyści, to co potrafią zrobić z połączeń bursztynu ze złotem, srebrem a nawet drewnem jest nie do opisania, dzieła i tyle. W filmie „Diabeł ubiera się i Prady” Meryl Streep w jednej ze scen miała piękny naszyjnik z bursztynami, wspaniałe. A Polacy to czołowi projektanci i producenci bursztynowej biżuterii, liczymy się na świecie w tej branży i miło jest słyszeć potwierdzenia tego stanu rzeczy zwłaszcza z ust obcokrajowców. Choć takie miłe wieści zważywszy na to co się u nas w kraju dzieje, szczegółów nawet nie znam, bo szczęśliwie nie mam czasu na śledzenie tego szaleństwa, poświęcam się bez reszty bursztynowemu światu.
A Pani lubi ten bałtycki kamień magiczny?
miłego weekendu, dobrych myśli
Magda