Pani Krystyno,
Wielkie gratulacje związane z "Boską". Po kilku miesiącach od premiery brawa po spektaklu cały czas tak samo gromkie i spontaniczne Ciekawe czy dorównują aplauzowi po "Shirley Valentine"?
Piszę ponieważ byłem wczoraj na "Boskiej" z moją przyjaciółką Martą i zdziwiła mnie jej reakcja. Otóż Marta uważa się za osobę posiadającą bardzo wrażliwy słuch. I podczas pani popisów solowych, gdy cała sala turlała się ze śmiechu, Marta zamiast sie smiac zatykała uszy. Nie mogła słuchać Pani fałszowania Proszę potraktować to jako komplement. Tak wcielić się w rolę najgorszej śpiewaczki świata, żeby ktoś zatykał uszy Gratuluję roli!
Na koniec moja serdeczna prosba o koncert Piosenki z teatru. W lutym bylo naprawde fantastycznie, sala byla wypelniona po brzegi, wiec mysle ze w nowym sezonie moznaby powtorzyc ten wieczor choc raz.
pozdrawiam, milego dnia i wspanialej publicznosci!
jacek