Witam!
ostatnio mialam niebywala okazje dowiedziec sie o dzialalnosci Pani strony a przede wszytskim o blogu:)
ostatnio meczy mnie jedno pytanie.zdaje sobie sprawe iz zasypywanie Pania tysiacami pytan moze byc chwilami meczace
w przyszlym roku czeka mnie matura..a nastepnie najwazniejsza decyzja w naszym zyciu - wybor wymarzonego kierunku studiow
zawsze marzylam zeby wystepowac na deskach teatru...
niektorzy uwazaja iz jest tak duzo chetnych ze nawet nie warto sobie zawracac glowy.
czy gdyby musiala Pani wybierac pomiedzy wydzialem aktorskim (gdzie nigdy nie wiadomo czy zostaniemy przyjeci) lub studjami mniej artystycznymi takimi jak - prawo, jaka podjelaby Pani decyzje??
czy warto spelnac swoje marzenia i czasami zaryzykowac???
z gory dziekuje za przeczytanie czy tez nawet ewentualna odpowiedz!
pozdrawiam