Czytając poprzednie posty widzę, że nie tylko mnie się Pani śni;) i muszę Pani powiedzieć, że to po raz pierwszy od dłuższego czasu był normalny sen...nie koszmar i na dodatek z Panią w roli głównej;)
Warszawa, okolice Centralnego, wracałam do domu po wizycie u przyjaciółki...hmm chyba już nie...ale mniejsza z tym, to nie jest sednem sprawy...i nagle widzę, że mnie Pani woła i zaprasza na kawę, której wtedy tak bardzo potrzebowałam, skąd u Pani taka intuicja..??;) Rozmawiamy, śmiejemy się, plotkujemy (wydaje się, że się długo znamy;) i Pani składa mi propozycję...teraz uwaga...ma Pani zamiar wyreżyserować powieść p. Ireny Jurgielewiczowej "Ten obcy" i ma Pani rolę dla mnie:D hehe, tylko nie wiem jaką, bo pociąg przyjechał...
Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję na więcej takich snów i może w końcu się dowiem, kogo mam zagrać...