Lament…pomysłem niesamowicie potrzebnym….pełnym wyczucia..
Nie mam możliwości oceny jako widz obecnie …
jednak naprawde nie trudno TO sobie wyobrazić …
TRAFIASZ w sedno …IDZIESZ w potrzebna stronę.
PS " Sztukę Krzysztofa Bizio "Lament" wystawiła wczoraj w nietypowej scenerii Krystyna Janda. Monologi nastoletniej córki (Olga Sarzyńska), bezrobotnej, zdradzanej matki (Maria Seweryn) i łatwowiernej babci (Bogusława Schubert) rozbrzmiewały na placu Konstytucji wśród klaksonów samochodów i sygnałów karetek. Kobiety ubrane były na szaro i stojąc na podeście, niemal wykrzykiwały historie o swoim szarym życiu. Przedstawienie przypominało uliczną manifestację. Wzbudziło duże zainteresowanie wśród warszawiaków, którzy zapełnili plac Konstytucji. Jedni przyjechali specjalnie na spektakl, inni trafili nań przypadkowo, przechodząc. Ci, dla których nie wystarczyło miejsca na krzesłach, przysiadali na ławkach przystanku autobusowego, na ziemi, a okoliczni mieszkańcy wyglądali przez okna. Spektakl będzie można oglądać w wakacje w dni powszednie o godzinie 17.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Dziękuję.
Caluję.