kiedy życie staje się za trudne, a wszystko co wydawało się sensowne przerasta... nie chce się nic!! za dużo spraw na głowie i chyba za mało wiary w siebie... życie bywa strasznie skomplikowane... co zrobić? jak sobie z tym wszystkim poradzić... brak ludzi, ktorzy pomogą, bark sensu...
pozdrawiam i przepraszam za ten pesymizm.
kasia