Mieszkam w Poznaniu, ale nie mogłam przyjść zobaczyć Panią 5 marca, bo byłam w pracy. Strasznie żałuję. Ucieszyła mnie natomiast wieść o Pani spektaklach w Poznaniu, a jeszcze bardziej... plotka o tym, że zakłada Pani w Poznaniu teatr. Uwielbiam takie plotki. Wiem, że to tylko plotka, przekręcenie, fałsz, nieporozumienie. Szkoda. Oj, gdyby Pani zapragnęła własnego teatru w Poznaniu, to ja już teraz obiecuję: z przyjemnością popracuję dla Pani, nawet charytatywnie. Aktorką nie jestem, ale mam długoletnie doświadczenie w pracy biurowej. Może mogłabym się przydać. Nie piszę tego tylko dlatego, że wiem, że Pani teatru w Poznaniu nie będzie, bo przecież w życiu wiele rzeczy jest możliwych...
Pozdrawiam marzycielsko
M.K.